Niknejm niezalogowany
/ 192.229.17.* / 2009-05-15 15:39
Oprócz spekulantów na rynek wchodzą leszcze takie jak ja.
Dla nich każda zniżka, to zlecenie zakupu akcji lub fundów. Nie ma paniki. Trzebaby ją dopiero wywołać odpowiednim zestawem niusów - nawet bankructwo GM nie spowoduje dużej zwałki. A póki co wygląda mi że jesteśmy już blisko dna koniunktury - pogarsza się, ale już stosunkowo niewiele. Ponieważ w większości przypadków giełda zaczyna rosnąć przed pojawieniem się ożywienia w gospodarce, możemy być świadkami zalążka hossy. Owszem, będą korekty, ale generalnie to już raczej up, bo ludzie ignorują złe wieści. Lipiec może być okazją do kupna, kiedy to część ludzi zniecierpliwi się, że wyniki 2 kwartału nie są jeszcze zbyt dobre. Ale potem już raczej konsolka, a z czasem up w miarę wzrostu ilości neutralnych lub pozytywnych niusów.
Chyba że dolar.... ;-)