Przeczytajcie, mimo, że długie;)
Moim zdaniem kupno akcji kghm do czasu rozstrzygnięcia sprawy związanej z prywatyzacją wiąże się z dużym ryzykiem. Są tu dwie mozliwości:
1) rząd wycofuje się całkowicie z prywatyzacji kghm- wtedy
akcje w niedługim czasie przekraczają 100pln
2) rząd postanawia sprywatyzować spółkę- wtedy wartość akcji spada do poziomu ok. 80pln
w tym drugim przypadku w grę wchodzi jednak duże prawdopodobieństwo strajku połączonego ze wstrzymaniem wydobycia- wówczas, w zależności od długości jego trwania
akcje mogą spaść nawet poniżej 70pln.
Co ciekawe zauważyłem również pewną zależność, która mnie niepokoi, a mianowicie szybka kontrolowana wyprzedaż akcji począwszy od środy pomimo, iż wszystko wskazywało na wzrosty. Tu zadaje sobie pytanie po co ktoś miałby się pozbywać takiej ilości akcji, gdy są tak sprzyjajace warunki dla wzrostu. Otóż po głębszej anallizie doszedłem do wniosku, że jeśli ta masowa wyprzedaż poprzedziła o parę dni informacje podaną przez rząd, to należy ten wątek ze soba połączyć. Doszedłem więc do wniosku, iż ktoś powiązany ze sferą rządową wiedząc o prywatyzacji postanowił uprzedzić fakty i nie czekając na głeboką korektę, postanowił pozbyć się akcji dopóki są jeszcze na takim wysokim poziomie. Osobiście jednak obawiam się, że do prywatyzacji dojdzie, choć wolałbym, aby Donek nie sprzedawał resztek Polski, bo za to wszyscy kiedyś zapłacimy, a jeśli nie my to nasze dzieci... To są moje przemyslenia. Możecie się z nimi nie zgadzać ale ciekaw jestem, co wy o tym sądzicie. Pozdr