Gość3Cty
/ 46.231.153.* / 2016-03-05 13:12
Bo budżetówka i tak ma super warunki. Wypłaty zawsze na czas, premie, trzynastki, grusza, dodatki za byle funkcyjki, imprezy kilkanaście razy do roku z cateringiem z 4-gwiazdkowego hotelu (kalmary, ośmiorniczki, krewetki), praca po 7 godzin bo można się spóźniać i wychodzić szybciej, wypisywanie urlopu w razie kontroli a jak tej nie było to się niszczy i urlop za darmo, szkolenia po całej Polsce za darmo, fundusze socjalne, pożyczki bez oprocentowania. Jak kobieta zajdzie w ciążę to ma gwarancję że wróci na swoje stanowisko. A skąd wiem? Bo moja żona pracuje w budżetówce kiedy ja prowadzę swoją firmę i rypię na to setki tysięcy rocznie w podatkach. I jak słyszę że w państwówce źle to mi się nóż otwiera.