Meredith Whitney, 37-letnia analityczka finansowa z firmy CIBC, ma kłopot. W czwartek jej rekomendacja dotycząca akcji Citigroup doprowadziła do przeceny indeksów na Wall Street i skurczenia się kapitalizacji giełdy o 369 mld USD. Od tego czasu specjalistka, wybrana przez "Forbes" drugą najlepiej rekomendującą osobą 2007 r., dostaje liczne telefony z pogróżkami - donosi "The Times".
Pani Whitney obniżyła rekomendację dla Citigroup i ostrzegła, że bank może potrzebować 30 mld USD zastrzyku kapitałowego.
Akcje giganta błyskawicznie potaniały o 7 proc.
Na szczęście Meredith Whitney ma obrońcę. Jej mężem jest pan "Death Mask", były mistrz świata we wrestlingu.