czy pan redaktor rozumie pojecie podatku? Zalecam spojrzenie do Ordynacji Podatkowej.
Po drugie czy pan redaktor uwzglednił koszty wypadków? w 2010 roku to było 2% PKB. Czy w wyliczeniach uwzgledniono koszty trucia powietrza i chorób z tym zwiazanych. Juz nie mowiac o tym ile u nas kosztoje budowa drog i z czym sie najczesciej wiaze (upadek wykonawcy).
Pale papierosy, place wysoka akcyze i
VAt i do ch#lery nikt nawet nie mowi, ze wysle mnie na darmowy odwyk lub, gdy bede chory, to mnie beda leczyc w VIPowskiej sali. Skonczmy z ta demagogia, ze kierowca sie cos nalezy.