Lewicowi bandyci tyle zamordowali ludzi w dziejach swej historii, ze nie znajdzie się nikt inny z takim dorobkiem, torturowali, wysyłali na zamęczenie, setki milionów ludzi, a teraz ich klony robią aferę, że ktoś inny nie chce mordować. Już im nie wystarczy własne mordowanie, dusi ich, że inni tego nie robią, na ich lewicową modłę. Pod płaszczykiem troski o dobro mas tam zawsze był ten kult gnębienia i śmierci człowieka, tak zawsze kończyła się ta służba dla dobra ludu, to jest ta wspólna oś tych lewicowych ateistycznych zbawicieli, rewolucja francuska i gilotyny, krwawe rzezie, nawet i niemowląt, z prowincji wiernych monarchii, hitleryzm i narodowy socjalizm, stalinizm i gułagi, maoiści i setki milionów zakatowanych, zgłodzonych, komunistyczni psychopaci koreańscy, czerwone khmerostwo polpotańskie i ich szlachtowanie saperkami, tortury prądem, głodem... Te niższe warstwy społeczne są z natury prymitywniejsze (rzezie wołyńskie...) i tak zawsze kończy się oddanie im władzy lub jej utrata...
Jak profesor, bramin, tak zadecydował, to znaczy, że tak ma być, a wy lewicowe cwaniaki powalczcie lepiej o godność klasy robotniczej, aby kapitał nie doił jej zbyt mocno, a nie zajmujcie się macicami pacjentek kwalifikowanego lekarza.