Piszecie tylko o stanowisku od strony konsumenta. Jak ma się bronić przed klauzulami niedozwolonymi. Moglibyście również napisać jak to wygląda ze stronu osoby, która przykładowo ma założony sklep internetowy i zamieszcza na nim regulamin. Powiedzmy, że jestem szarym Janem Kowalskim, który nie ma zbyt wielkiego pojęcia o regulaminach itd. Wie jak sprzedać towar ale od strony prawnej nie idzie mu za dobrze. Chcąc uczciwie zarobić zostaje pozwany przez stowarzyszenia konsumenckie za jakieś uchybienie w regulaminie. Jest w tym momencie mocno stratny. Sklep upada, Pan Jan bankrutuje. Należy podkreślić fakt, że w Polsce nie ma w tym momencie odpowiedniego wsparcia dla takich małych firm. Mam nadzieje, że oczywiście się to zmieni. Ludzie potrafią sobie cały czas rzucać kłody pod nogi.
Przeczytałem niedawno ciekawy artykuł na http://klauzuleniedozwolone.pl/blog/na-czym-polega-kontrola-abstrakcyjna-wzorca-umowy-pozew-za-klauzule-niedozwolone/
Ciekawe zaprezentowanie jak to wygląda od strony sprzedawcy. Jeśli ktoś planuje założyć sklep internetowy, nawet na allegro, to polecam artykuł.
Do małych przedsiębiorców należy wyciągać pomocną dłoń a nie ściągać ich na dno. Jeśli to się nie zmini to w Polsce nadal będzie źle.