Kłopot z kredytem we franku? Zobacz, co grozi ci ze strony banku i jak możesz się bronić
Money.pl
/ 2015-01-21 07:26
adsrefw
/ 46.232.133.* / 2015-01-21 07:57
A po co przeliczacie na złotówki. Wzięli niby we franku (bank niby miał zgromadzone tyle franków co udzielił) i od tego franka liczy się obecne oprocentowanie. Przeliczanie na złotówki tylko zaciemnia całą sprawę. Generalnie obecne oprocentowanie we franku kredytu jest na poziomie 2% (po uwzględnieniu Libor-u) będzie na poziomie powiedzmy 1,25%. I jak to się ma do oprocentowania złotówkowego na poziomie 5-6%. Znajomy ma kredyt we franku 90910 chf (w przeliczeniu na złotówki ok. 300000 tyle brał). Obecnie ratę płacił na poziomie 1000 zł, policzył że przy nowym kursie zapłaci 1300 zł. A gdy bank uwzględni ujemne stopy procentowe w Szwajcarii rata spadnie wobec obecnej o 50 zł. Porównał z identycznym kredytem złotówkowym - raty miesięczne na poziomie 1350 zł. I teraz proszę powiedzieć o czym my tutaj rozmawiamy. Generalnie kredyt we franku nawet po obecnym kursie będzie po 20-30 latach tańszy niż kredyt w złotówkach. Owszem zadymę robią ci którzy kupili mieszkanie i chcieli szybko sprzedać bo obecna cena nijak się ma do wyceny kredytu we franku, ale ci co planowali spłacać kredyt we franku przez 20-30 lat wcale nie stracą. Kiedy to w końcu ktoś powie, nie róbcie sztucznej zadymy.
dddddd
/ 195.117.10.* / 2015-01-21 09:55
Ja to policzyłem troszkę dokładniej i mój kredyt we frankach brany w 2007r. przy kursie 2.30 ze względu na niższe oprocentowanie w stosunku do kredytów złotówkowych był atrakcyjniejszy do chwili w której kurs franka osiągnął 3.50.
Po przekroczeniu tego kursu kredyt CHF stał się droższy niż w PLN. Liczone w skali 30 lat, suma spłacanego kapitału i odsetek.
moro
/ 77.253.214.* / 2015-01-21 08:46
No właśnie, każdy chce jak najtaniej. Ja przy kredycie 230tys zaciągniętego w złotówkach, płaciłam ratę 1300zł a jak % rosło w 2008, to nawet 1500zł. Nie rozumiem całego zamieszania a kto mi dołoży lub zrekompensuje to wszystko. Każdy widzi tylko swoją krzywdę.
chf
/ 91.208.150.* / 2015-01-21 08:33
300000złotych i 90910CHF czyli kurs po którym udzielony był kredyt to 3,29 złotego za 1 franka. Niestety większość tych kredytów była udzielana przy kursie od 2,4 do nawet 2,0 złote za 1chf.
xmamseed
/ 46.232.133.* / 2015-01-21 08:48
Nie zmienia to faktu, ze oprocentowanie kredytu frankowego jest na śmiesznym poziomie, a po uwzglednieniu ujemnych stóp prawie nie bedzie istniało - kredyt frankowy będzie nadal tańszy niż złotówkowy.
tiaa
/ 194.99.117.* / 2015-01-21 08:57
tańszy? Chyba tylko jeśli mowa o oprecentowaniu, przecież jak ktoś brał kredyt gdy kurs był na poziomie 2-3zł to nie ma bata żeby był ogólnie tańszy
xmamseed
/ 46.232.133.* / 2015-01-21 09:07
To sobie policz ile w tym czasie od zaciągnięcia kredytu wpłaciłeś w ratach, a ile wpłaciłbyś przy kredycie złotówkowym. Nie mówimy o wartościach chwilowych tylko o koszcie całego kredytu. Wszyscy sieją panikę, bo frank zdrożał, ale fakt że przez 8-10 lat płacili 2/3 tego co złotówkowcy to nikt się nie przyzna.
RG411
/ 87.239.221.* / 2015-01-21 10:39
nie masz zielonego pojęcia to po co wypisujesz głupoty, kolega ma racje, idz do szkoły. Jak zwykle teraz wszyscy eksperci od kredytów.
tiaa
/ 194.99.117.* / 2015-01-21 09:35
ty liczyć nie potrafisz. 8/10 lat płacili 2/3 tego co złotówkowcy? Kpisz sobie? Przecież kurs franka powyżej 3 zł jest chyba od 4-5 lat. Jak ktoś brał kredyt po 2zł a spłacał po 3zł to jest to 50% więcej kredytu do spłaty. Nie liczę już nawet po kursie spłaty 4,3.
Sam mam kredyt we frankach, wzięty po kursie około 2,6. Gdy brałem rata we franku była koło 950 (może ze 3 raty miałem poniżej tysiaka), w złotych byłaby koło 1250. Od kilku lat ratę miałem na poziomie 1200, teraz wychodzi 1500. W tym czasie oprocentowanie w złotówkach spadło i od lat płaciłbym max 1100zł.
A co dopiero ci którzy brali po kursie 2zł.
Więc nie chrzań jak nie masz pojęcia o temacie.
I żeby nie było nie żalę się na to i nie oczekuje żadnego wsparcia, ale jak widzę jakie brednie wypisują tacy jak ty to ręce opadają.
Do szkoły uczyć się matematyki i to biegiem
Szwajcar_2008
/ 81.30.132.* / 2015-01-21 07:44
Skoro w pierwszych akapitach redaktorzyna ogłasza, że banki nie będą występowały o dodatkowe zabezpieczenia! To skąd wniosek, że "Bank może teraz: zażądać aktualnej rynkowej wyceny nieruchomości na koszt kredytobiorcy, co wiąże się z wydatkiem od 500 do nawet ponad 1000 zł w przypadku mieszkania i od 700 do około 2000 zł w przypadku domu z działką.
bank może domagać się dodatkowego zabezpieczenia kredytu, co oznacza wzrost kosztów obsługi długu.
możemy otrzymać pismo z propozycją obniżenia kwoty kredytu (chodzi o częściową spłatę zobowiązania, najczęściej w krótkim terminie).
wreszcie bank może zażądać dodatkowego ubezpieczenia kredytu. Co też wiąże się ze wzrostem kosztów jego obsługi.
Takie propozycje możemy usłyszeć, gdy wartość zabezpieczenia (mieszkanie lub dom) może być teraz znacząco niższa od wartości kredytu (wskaźnik LTV będzie wyższy od 100. Co oznacza przewagę kredytu nad wartością jego zabezpieczenia)"!!!!!!!!!! Zresztą powyższe klauzule ogłoszone zostały wszem i wobec jako niedozwolone przez UOKiK!!! Jedyne co teraz BANK może to cmoknąć klientów albo błagać o dalsze regularne spłaty!!! Ryzyko strony umowy będą ponosiły solidarnie!!! Banksterzy witajcie w nowej Europie!!! A może pozew zbiorowy wytoczyć Polsce!!! Skoro KNF w wydanej rekomendacji uniemożliwił udzielanie kredytów CHF!! To przed wydaniem decyzji również nie było mowy o produkcie bankowym!!! Ludzie zawarli umowy kredytowe!! A nie umowy na prowadzenie rachunków forex i zakup produktu spekulacyjnego!!!
strun
/ 83.21.221.* / 2015-01-21 07:26
Obiecały, że nie okradną ręki, która je karmi ?