Polskie kłopty właśnie się zaczynają. Do tej pory Donald Tusk i Ministerek od Finansów niejaki Rostowski, przejechali sie przez rok na gapę przy zielonym świetle wzrostu gospodarczego. Obecny rok zweryfikuje zeszłoroczne poczynania i w efekcie Polska zapłaci podwójnie karę za swoje zaniechania i gapiostwo. Niemiecki sąsiad ma olbrzymie kłopoty finansowe i gospodarcze, a to w rekordowym tempie odczuja nasze firmy kooperujące na tym rynku. Połatany, odchudzony, brudny i śmierdzący pociąg z napisem Polska z prowadzącym go wypasionym i uchcachanym od ucha do ucha maszynistą z wypełnionymi po brzegi kieszeniami skradzionych od pasażerów pieniędzy wjechał na ślepy tor. Co będzie dalej, sami niech państwo sobie dośpiewają. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam