Parę lat temu portale ekonomiczne radziły,w co i jak lokować pieniądze.Teraz ich rady dotyczą,co robić w przypadku niemożności spłat długów czy jak układać się z wierzycielami.Dostrzeżono nawet problem ludzi bezdomnych i bezrobotnych,wśród których są ludzie po studiach czy tacy,którym kiedyś dobrze się wiodło lub posiadali własne firmy.O czym to świadczy?Może aktywny Debos poskłada sobie te fakty.Zwyczajnie,jako naród zbiednieliśmy,nasze firmy padły,pozwalnialiśmy pracowników.Emerytury po studiach i 40 latach pracy,załatwiła nam reforma w 1999 na wysokość 1000złotych,co nie wystarcza ani na leczenie,ani na życie.Mamy za to świadomość niemocy,brak zaufania do państwa i jego instytucji,świadomość korupcji na każdym szczeblu władzy i ugruntowaną świadomość,że z tego kraju trzeba uciekać.Nie utożsamiamy się już z naszym państwem,gdyż zostaliśmy okradzeni przez jego niekompetentnych urzędników,nasze dzieci są żle edukowane,a o służbie zdrowia nie chcemy nawet rozmawiać.My daliśmy zatrudnienie naszym rządzącym i my ich utrzymujemy,za co dostajemy coraz wyższe podatki i biedę.Zabetonowana scena polityczna od gminy po prezydenta,może być ruszona jedynie przez zryw rewolucyjny.Samozadowolenie elit nie pozwoli im nawet na pochylenie się nad polską biedą.W Polsce nie ma partii,na którą moglibyśmy głosować.Uważam, że jest nam teraz potrzebna silna partia lewicowa.A co mamy?kłótnie,podziały,powroty skompromitowanych polityków i jako najważniejszą listę posłów do europarlamentu.Jak żyć w państwie,w którym dla społeczeństwa najważniejszą kwestią jest czy w Smoleńsku był zamach,czy nie,a dwie największe partie budują na tym swój kapitał polityczny.Dodajmy do tego taki autorytet,jak Kościół,który pogłębia smoleński podział społeczeństwa i już mamy pełen obraz życia w Polsce.Czy da się tutaj żyć?Może Debos zaprzeczyć wszystkiemu,co tutaj napisałam?I jeszcze jedno,nie zawdzięczam państwu wykształcenia,bo płaciłam za nie,również dzieci kształciłam za granicą,więc i one temu państwu nie muszą nic zawdzięczać,a wprost przeciwnie,z polskim obywatelstwem były traktowane,jako ludzie drugiej kategorii i musiały ostro pracować na zmianę tej opinii.