Koniec petrodolara, łupków, strefy euro
/ 87.205.243.* / 2015-02-22 13:28
Euro bankrutuje wszystkich, dlatego jest już nie do utrzymania, bez względu na to ile jeszcze posiedzeń odbędą, ile planów niby uzgodnią, to i tak nic z tego nie wyjdzie, tylko jeszcze większy krach.
Bo służyło tylko Niemcom, a to już się skończyło, bo nie ma już na kim żerować, a długów już nie odzyskają.
Tylko powrót do własnych walut,odpisanie długów na straty, przywrócenie wolnego rynku i konkurencji miedzy gospodarkami poszczególnych narodów, które muszą odzyskać suwerenność od nikomu niepotrzebnych i niewybieralnych, poza wszelką kontrolą urzędników, bardzo wysoko opłacanych, a za nic nie odpowiadających, jak w realnym socjalizmie. Bezrobocie bije rekordy i rośnie, sprzedaż detaliczna spada, rekordowe długi stale rosną i rośnie też już ich oprocentowanie, więc cała ta piramida finansowa już jest skończona i jej upadku już nic nie zatrzyma, bo zawsze musi skończyć tak samo, a sztuczki, jakimi próbowali to odsuwać w czasie przez ostatnie lata w coraz większym kryzysie, który nigdy się nie skończył, bo to tylko same nowe długi, już przestały działać.
W piątek Baker Hughes, który sam spadł -1,21%, podał, że zlikwidowano w Stanach kolejnych 48 wiertni wydobywających gaz i ropę, do 1.310, i gwałtowny proces ten trwa od wielu tygodni.
Jednocześnie drożeją w Stanach kontrakty futures na benzynę, w piątek o kolejne 1,57%, a w detalu ceny nieprzerwanie rosną od 25. dni.
Gaz podrożał w piątek o 4,16%, a olej opałowy o 7,1% w zeszłym tygodniu.
Jednocześnie rozszerza się strajk w rafineriach ropy w Stanach.
Sztuczne zbijanie cen ropy jak widać przestaje odnosić efekty i powoduje ostre przyspieszenie inflacji, kiedy trwa silne załamanie sprzedaży detalicznej i to bez paliw, mimo opowiadania bajek jak to tanie paliwa miały niby pomóc "gospodarce", bo "sankcje" wyraźnie już działają.
Ropa i gaz już drożeją, łupki zbankrutowane i mity o samowystarczalności Stanów są jednym wielkim nonsensem, zbijali nimi ostatnio ceny ropy, żeby narobić tanich zapasów, bo wiedzą, że niedługo mocno podrożeje jak padną waluty papierowe oparte o drukarki rekordowych długów bez pokrycia, co już trwa.
Deflacja zamieni się w hiperinflację, co już widać po rosnących stopach %, które to wyprzedzają, bo nikt nie dotknie już długów bankrutów, dających zerowe zwroty, a już nawet ujemne %, kiedy w ogóle ich nie tylko nie wykupią, ale i nie będą mieli na odsetki.
Tragifarsa odgrywana z Grecją tego najlepszym dowodem, a już nawet prezes Instytutu IFO w Niemczech , prof. Werner Sinn w sobotnim wywiadzie powiedział, że Grecja musi opuścić strefę eur5o, bo dalsze trzymanie jej tam na siłę w niczym jej nie pomoże.
Zresztą nadal nie ma żadnego porozumienia, bo mają dopiero przedstawić plany "reform", Trojka czy jak ją tam zwał, je przyjmie albo nie, a efektem tego będzie jeszcze większa katastrofa, ale boją się to przyznać, bo to samo będzie z pozostałymi bankrutami, którzy powinni jak najszybciej wyjść z euro, które ich zbankrutowało.
Trwa globalny reset i proces de-dolaryzacji, co widać po ratyfikowaniu przez rosyjską Dumę nowego Banku Rozwoju BRICS z kapitałem 100 mld $, który zastąpi MFW, który już nikogo nie "uratuje". I bardzo dobrze, bo "wyniki" są widoczne od wielu dekad na wszystkich kontynentach.