obserwator
/ 83.20.254.* / 2006-07-08 12:34
Prawo i Sprawiedliwość przewidywało trudności od chwili uzyskania niewielkiej przewagi wyborczej i konieczność doboru partnera w rządzeniu. PO który okłamał społeczeństwo nie wszedł do władzy, woli opozycjne stołki gdzie można udawać że się pracuje i destabilizować wszystko co się da. Partnerami PiS sa kolicjanci tacy jacy są są, brak zdecydowanego zwycięstwa wyborczego nie daje szans na sprawną przebudowę. Wybory do samorządu winny uzmysłowić wyborcom, że ich kartka wyborcza ma wtedy siłę gdy zbiorowość zjednoczy swoje preferencje wyborcze. Dzisiaj na konferencji lewica wymachiwała podpisanym porozumieniem w sprawie wspólnej polityki przed wyborami do samorządu, Wyborco zauważ kogo pokazały kamery >> weteranów politycznych, słabego charakteru i wyszczerzających zęby, podobnych do kameleonów sfrustrowanych działaczy lewicy opozycyjnej.
Pan Onyszkiewicz móglby sobie darować i odejśc do pracy na działce, jego czas minął naznaczony nietrafnymi inicjatywami politycznymi. Aby okiełzać Panów Leppera i Giertycha potrzeba woźnicy silnego i dobrego stratega. Szkoda, że brat bliźniak musi stać sie zwierzęciem politycznym, inaczej opozycja zaszczuje rządzących , tym bardziej, że nikt nie kryje się z tym , iż od września tego rządu juz nie będzie i robi wszystko żeby tak się stało, będzie za to rząd lewicowy, bo przywódcy opozycji wylewają pomyje jakby czasy średniowieczne powróciły.