Money.pl
/ 2006-08-17 08:16
wika
/ 83.15.158.* / 2006-09-26 13:29
nie rozumiem co ma wiek do emerytury. Przeciez istotne są lata pracy. dlaczego kobieta która pracuje od 18 roku zycia ma pracować 42 lata a mężczyzna podejmujący pracę w 30 roku zycia tylko 30 i ma mieć do tego wyzszą emeryturę. Jeżeli przyjniemy do tego że ta kobieta studiowała zocznie za własne pieniądze a on na państwowej uczelni z urlopami dziekańskimi finansowanej z podatków płaconych przez tą kobiete a na dodatek w zkładzie pracy on otrzyma wieksza pensję i wyższe stanowisko to ja czegos tu nie rozumiem.... :(
kobieta
/ 83.21.145.* / 2008-01-09 14:34
uwazam ze do emerytury powinien byc brany staz pracy a nie wiek kobiety ,kobieta pracuje w pracy jak rowniez w domu rodzi i wychowuje dzieci a nie lezy po pracy na tapczanie nie wyobrazam siebie w pracy jako kobiety 65 letniej ktora urodzila 5 dzieci i pracuje i ma staz 47 letni wybaczcie ale to nie jest praca tylka mordeka kobiety.
FACET
/ 217.74.68.* / 2006-08-17 08:16
Tyle feministki darly papy, ze nie ma rownouprawnienia, a jakos nie mogly zauwazyc, ze mezczyzni musieli dluzej pracowac zeby ZUS im jalmuzne wyplacil, nie wspomne juz o nierownym traktowaniu mezczyzn i kobiet w przypadku rozwodu i orzekania praw opieki nad dzieckiem...
nuka
/ 138.32.176.* / 2006-08-17 10:45
oh, a kto ZUS wymyslil? Kobiety? Raczej inteligentni panowie swoje raczki w tym maczali z niewielkim odsetkiem inteligentnych pan, wiec niech teraz panowie nie psiocza, ze maja jalmuzne wyplacana. Zanim sie dzieci zrobi trzeba pomyslec z kim i po co, a nie potem biadolic, ze sad praw do opieki nad dzieckiem nie przyznal.
A co do wieku emerytalnego to kazdy powinien miec prawo przejsc na emeryture w wieku 60 lat i miec jednoczesnie prawo do dalszej pracy jezeli ma na to sily, zdrowie i chetnego pracodawce.
A odnośnie tych 60 lat o których Pani wspomniała to przy starzejącym się społeczeństwie, ujemnym przyroście i potężnej emigracji nie ma szans.
MP
/ 85.219.252.* / 2006-08-17 12:25
Bardzo ciekawy komentarz.
Nuka twierdzi ze dzieci robia tylko mezczyzni i ZUS stworzyli tez tylko oni.
To sie nazywa galopujacy feminizm.