Dotychczasowy bieg zdarzeń wskazuje , że Polacy na tle piłki nożnej jednak nie oszaleli jak tego oczekiwał rząd i rozgrywek EURO nie traktują jak narodowego święta sportu . Mamy wszak wiele innych dyscyplin sportowych bliższych naszym zainteresowaniom a jeszcze nie przebrzmiały emocje dotyczące skoków narciarskich. Wybudowane Narodowe Centrum Sportu czyli raczej piłki nożnej i inne obiekty, kosztem ogromnego wysiłku biednego narodu, służy teraz za darmo międzynarodowym koncernom sportowym do robienia ogromnej kasy i to bez opodatkowania. Liberalny polski rząd służy interesom światowego kapitału za nic mając potrzeby własnego społeczeństwa. Mało kogo interesuje to kto wygrał a kto przegrał, ważne jest kto ile na tym zarobi. W taki oto sposób szlachetna idea sportowej rywalizacji przerodziła się w maszynkę do robienia pieniędzy, tracąc całkowicie sens swego istnienia. Świat sportowy stworzył potężne koncerny i produkuje tanie opium dla oszołomionego ludu i im bardziej ten lud będzie oszołomiony tym lepiej. Rząd ma teraz komfortową sytuację i pod osłoną tych igrzysk przygotowuje kolejne uderzenia w kieszenie zwykłych obywateli. Chodzi o likwidację przywilejów górniczych, reorganizacje KRUS, deregulację wolnych zawodów czy nowy sposób waloryzowania , czy raczej nie waloryzowania rent i emerytur. Biedny, ogłupiany co dnia natrętną propagandą narodzie, nie pozwalaj się wykiwać do reszty. Mistrzami Europy i tak nie będziemy a żyć jakoś będzie trzeba tylko coraz natrętniej nasuwa się pytanie ZA CO?