Kolejna afera? Co się stało z 15 mln zł?
Wielbiciel Marszałka
/ .* / 2004-07-23 15:52
Kazimierz
/ .* / 2005-05-16 14:45
A co do wpisanego wyżej Sławka, to jeśli oczernia Pan ludzi to chociaż niech Pan podpisze się pod komentarzem Żmudzki. Widać po charakterze wypowiedzi, tylko szkoda, że nie widział Pan nic zdrożnego w "podkupianiu jazdy" poprzez łapówki dla Pani Juś i jej podobnym.
Leszek
/ .* / 2004-07-25 21:58
A mi az wstyd sie przyznawac do tego ze jestem Polakiem. To panstwo jest zgnilizna przezarte i zbutwiale. Do PRL-u bym nie wracal bo to zbyt zurzyte juz porownanie. Wina w ludziach ktorzy za grosz moralnosci nie maja. Nie ma politycznego honoru bo nie ma honoru w ludziach. Nie ma dobrego rzadu tak jak nie ma perspektyw na zmniejszenie korupcji i panoszacego sie zlodziejstwa. Polsko - gdzie sie podzialas? Trzeba jak najszybciej zlikwidowac barbazynstwo polityczne i powrocic do wartosci na jakich nasze panstwo zostalo zbudowane. Nie ma tez zadnej roznicy pomiedzy tym co bylo kiedys i jest teraz. Przez wieki nasze panstwo dostawalo w d.... , teraz jednak to my jestesmy przyczyna samodestrukcji. Dlaczego?
sławek
/ .* / 2004-07-24 16:50
Świadczyłem usługi transportowe dla Fabryki Książ i dzięki Dyr. Panu CHoczajowy co roku komornik zajmował konto bo oczywiście Dyrektor nie płacił miastu podatku od nieruchomości ,przeważnie musieliśmy wymuszać na dyr. nasze płatności bo z własnej woli płacił tylko swojemu szwagrowi i swoim znajomym . Ponadto jak do USA fabryka sprzedawała serwisy do kawy za 85 zł a na Polskę te same wycenili na 150 zł , to znaczyło by że działali celowo , żeby doprowadzić fabrykę do upadłości , co nie udało się poprzednikowi zrobił to jego następca a że przy okazji zgarneli 15 mln zł , to juz inna sprawa.
on
/ .* / 2004-07-24 14:16
Zlodzieje, paranoicy. Chamstwo. Kradzieze na oczach wszystkich ludzi. Niczym w PRL-u. Chociaz uplynbelo juz kilkanascie lat od czasowg, gdy swietowalismy 22 lipca, to wydaje mi sie, ze nic sie nie zmienilo. Nadal pozwala sie na rozkradanie dobytku - tak jak w "Ksiazu".Trzeba ujawniac takie afery, pisac o nich jak najczesciej. Kiedy tylko sie da i publikowac nazwiska wszystkich zamieszanych. powinni byc na cenzurowanym, by nigdy juz nie powrocic do biznesu i polityki.
Wapniak
/ .* / 2004-07-24 11:57
Panie Bogusiu. Mamy aferę, w której nikt nic nie ukradł. Aferę na miarę III RP - A. Rywina!!!???... /ile kosztowała jej obsługa?/
LZ
/ .* / 2004-07-23 20:25
ROZLICZYĆ CAŁY GANG TOW. PILLERA !!!
REORGE
/ .* / 2004-07-26 08:47
I GANG GUZKA I GANG SLEMPA
wowa
/ .* / 2004-07-23 20:06
Czy ktoś pamięta, kto był "prywatyzatorem" w atmosferze skandalu tej fabryki? Chyba Janusz Lewandowski, obecnieeurodeputowany, przewodniczący Komisji Budżetu..On ma się , jak widać bardzo dobrze, znacznie gorzej jest z firmami, które prywatyzował....A może się mylę?
George
/ .* / 2004-07-24 11:03
Niezlależnie od tego czy to on czy nie, na ironię zakrawa fakt, że taki mistrz przekrętu jak Lewandowski został eurodeputowanym. W zasadzie wszystko za co się wziął, mogłoby być objęte postrępowaniem wyjaśniajacym. Najlepszy był przekręt stulecia czyli NFI, majstersztyk przekrętów. Widać Unia Europejska chciała nagrodzić gościa za to, że skutecznie uniemożliwił wprowadzenie prawdziwego kapitalizmu w Polsce. Mogłoby się to jeszcze roznieść na inne kraje i co wtedy? Strach musiał zajrzeć w oczy europejskim urzędnikom.
Wielbiciel Marszałka
/ .* / 2004-07-23 15:52
A syndyk nie jest przypadkiem członkiem SLD. Powtarzam, przypadkiem i zupełnie bez związku ze sprawą ? A ci holendrzy nie mają przypadkiempolskich paszportów ? Czy, oczywiśćie przypadkiem, nie bywał u nich na imprezach młody Miller albo oczywiście przypadkiem niejaki Oleksy ? A może wnieśli, przypadkiem oczywiście, wpłaty na konto fundacji niejakiej prezydentowej Kwasniewskiej ? A może przypadkiem widziano ich , oczywiście niechcący, w hotelu Sheraton w towarzystwie niejakiego byłego superagenta G. ?
Boguś
/ .* / 2004-07-23 18:52
ja też sądzę, że można to skwitować stwierdzeniem "przypadek - być może" bo przecież ci "przypadkowi" panowie są przypadkiem bardzo dobrze osadzeni w tzw. realiach, i nic im nikt nie jest w stanie udowodnić. Nie słyszałem jeszcze o poważnej aferze która by tak naprawdę została pozytywne (dla ogółu a nie dla sitwy) rozwiązana. Może ktoś pamięta aferę Emronu w USA z powodu dość śmiesznej kwoty trzęsło się medialnie pół świata - a gdy rozkradziono stocznię szczecińską na kwoty wielokrotnie wyższe po kilku tygodniach zaległa totalna cisza i trwa... jak we wszystkich poważnych aferach w Polsce.pozdrawiam Wszystkich myślących - może za sprawą internetu w końcu dorobimy się w Polsce czegoś w rodzaju wolnych mediów i tzw. kontroli społecznej