brbrbr
/ 217.153.55.* / 2011-08-03 10:52
Właśnie dlatego słowo 'interwencja' dałem w cudzysłowie.
Do 'cti' - jakie podstawy ma szwajcarska gospodarka? Ano takie, że nie jest powiązana z euro ani dolarem, że od 200 lat jest ostoją stabilności, że nie opiera się na surowcach, że ma mały deficyt i dług publiczny, że do nie dawna CHF miał pokrycie w złocie (ale to złoto chyba nie wyparowało, tylko gdzieś tam sobie wciąż leży - niekoniecznie jako oficjalne zabezpieczenie waluty, ale parę sztabek w zanadrzu warto mieć...). No i teraz pytanie, który z tych punktów można odnieść do obecnych gospodarek EU, US czy PL??? Żeby trwale odwrócić kurs franka i sprowadzić go w okolice 2,3-2,5 PLN to szwajcarzy musieliby chyba zacząć psuć własną ekonomię. Po prostu ich gospodarka jest w ZBYT DOBREJ kondycji jak na dzisiejsze czasy. Może się to krajowym frankobiorcom nie podobać, ale tak niestety (dla nich) jest.