mam dość
/ 77.115.16.* / 2015-12-02 19:29
Dawniej nazywało się to niewolnictwem ,potem była pańszczyzna , teraz są to przywileje , a wszystko sprowadza się do tego żeby żyć na czyjś koszt ,czyli jedni pracują na drugich. Ja mam 56 lat ,od 33 prowadzę działalność gospodarczą - instalatorstwo elektryczne,przy 40 latach stażu pracy wliczając w to szkołę zawodową , i pracy po 10 godzin dziennie , bez wolnych sobót a czasami niedziel, i paru dniach urlopu w roku i nie wynika to z mojej pazerności, poprostu inaczej się nie da. Do emerytury pozostało mi około 10 lat i nie wyobrażam sobie że w wieku 65 lat będę wspinał się po słupach energetycznych i spadzistych dachach przy wykonywaniu instalacji odgromowej co obecnie często robię. Mam młodszego o 4 lata sąsiada, byłego policjanta który jest od dawna na emeryturze około 2500 zł. na rękę,( ja według informacji z ZUS-u za 10 lat dostane niecałe 1000 zł.) i obecnie pracuje na cały etat jako strażnik. I jeszcze jedno, warunki pracy on ,większość czasu w pracy w ciepełku na komisariacie bądź w samochodzie, ja na słupie , dachu, czy w przeciągach na budowie. A jest parę zawodów których pracownicy mają przywileje i uważają że im się należą a ich praca naprawdę nie jest
ciężka ani szkodliwa dla zdrowia. I pytanie czemu dalej jest tak że jedni muszą pracować na innych i w majestacie prawa poprzez tworzenie odpowiednich ustaw i przepisów zabiera się jednym a daje drugim skazując tym samym tych pierwszych na pracę przez 40 czy nawet 50 lat a ci drudzy idą na emeryturę po przepracowaniu 15 czy 20 lat ?. Czy to nie jest współczesna forma niewolnictwa, czy pańszczyzny? Gdzie tu Prawo i Sprawiedliwość ?. Zastanawia mnie też w pewnym sensie głupota tych
którzy głosują w ankiecie powyżej na tak za przywilejami dla służb celnych ,ludzie przecież wy na to
będziecie pracowali ,chyba że jesteście celnikami. I jeszcze jedno, szlak mię trafia jak słyszę że trzeba
było zostać policjantem czy strażakiem bo nie wszyscy nimi mogą zostać musi być elektryk, piekarz, murarz czy mechanik oraz wiele innych zawodów. Ich praca też jest potrzebna w społeczeństwie . Oni nie chcą przywilejów tylko pracować na siebie a nie utrzymywać bandę nierobów którym wydaje się że są czymś lepszym i im się należy, że po 15 lub 20 latach idą na emeryturę siedzą w domu a Państwo Polskie w majestacie prawa w formie różnych podatków zabiera innym a im co miesiąc wypłaca emeryturki. Jak to mówią żyć nie umierać.