leiho
/ 2007-12-13 18:24
/
"Tu Ne Cede Malis"
ja po prostu tego nie rozumiem. Jezeli w ciagu 2-4 dni nie zaczna sie ostre odpały w gore- to juz jestem całkiem głupi. Wszystko przemawia za wzrostami, wszystkie wskazniki, obnizka stóp, wzrost sprzedazy w USA.... Ale nie, to nie moze byc tak ladnie... Jesli wzrosla sprzedaz - to ogolnie dobrze, ale w sumie to źle, bo zmniejsza szanse na obcinke stóp w styczniu. Takie buty. A Złe dane są oczywiscie złe i nie ma mowy zeby dawały jakies swiatełko nadziei. Dobija mnie to - zrobilem wszystkie mozliwe analizy, testy wskazniki, wychodzi ze w góre ruch po chwilowych spadkach. Moja wiara jest nadszarpnięta. Jezeli przebijemy wsparcie dołem, to juz stracę ją całkowicie, ... Przejrzałem wykresy, dzienne, tygodniowe od 10 lat, za kazdy razem jak STS tygodniowy zakrecał w góre przy poziomie 20-30 % - były mocne wzrosty, kilka-kilkanascie procent. Teraz ładnie zakrecił..... i co? I zjazd. Kur...a, ja to mam szczescie. Licze jeszcze, ze ci durnie w Stanach tylko płoszą leszcza, i na koniec roku zarzadzajacy funduszami zrobią cuda na kiju by poprawic wyniki, zwłaszcza, ze jest to prawdopodobnie ostatni rok w miare przyzwoitych danych.... Nie czaje - czym dłuzej w tym wszystkim siedze, tym głupszy jestem, ktos moze mi to wytłumaczyć????? :)))