brydzia
/ 2007-11-05 14:00
/
10-sięciotysiącznik na forum
Reflex: Ropa po 100 dolarów za baryłkę?
DI, PAP
05.11.2007 13:26
Czytaj komentarze(0)
Ryzyko, że ceny ropy podbiją rekord wszechczasów i przekroczą 100 dolarów za baryłkę jest bardzo prawdopodobne - uważają analitycy BM Reflex. Ich zdaniem, pytanie jest tylko kiedy to nastąpi.
Ceny ropy WTI na giełdzie NYMEX zakończyły ubiegły tydzień na poziomie 95,93 dol, czyli 4 dolary niższym od rekordu wszechczasów z 1980 roku. Właśnie w 1980 roku rewolucja irańska doprowadziła do wstrzymania dostaw ropy z Iranu, co spowodowało gwałtowny wzrost cen ropy do poziomu 30 dolarów za baryłkę, czyli około 101 dolarów w cenach z roku 2007. Rekordowy poziom osiągnęły wówczas również ceny złota - 850 dolarów za uncję - informują w poniedziałkowym raporcie analitycy z biura Reflex.
Według nich, do ubiegłotygodniowego czterodolarowego wzrostu cen surowca przyczynyły się m.in. trzy dni przestoju w produkcji ropy w Meksyku (Pemex ograniczył o około 0,6-0,8 mln baryłek dostawy ropy do USA), kolejny spadek zapasów ropy w USA o 3,9 mln baryłek (obecnie są one na poziomie 7 proc. niższym niż przed rokiem) oraz obniżka stóp procentowych przez FED, dobre dane makro z USA (wzrost PKB w III kw. 2007 r. o 3,9 proc., gospodarka dodała w październiku 166 tys. miejsc pracy poza rolnictwem, prawie dwa razy więcej niż oczekiwano) i psychologia.
Rynek jest jednak bardzo rozchwiany, podkreślają autorzy raportu. W czwartek, 1 listopada, różnica ceny najwyższej i najniższej w przypadku grudniowych kontraktów na ropę WTI na giełdzie NYMEX wyniosła ponad 6 dolarów, a czwartkowa gwałtowna przecena na rynkach akcji tylko podgrzała nerwową atmosferę.
Analitycy przewidują, że jeśli w nadchodzącym tygodniu Departament Energii w USA poinformuje po raz kolejny o spadku zapasów ropy - a są na to duże szanse ze względu na ubiegłotygodniowy przestój w dostawach ropy z Meksyku (Meksyk jest drugim największym dostawcą ropy do USA) - wówczas ceny ropy mogą osiągnąć poziom 98 dolarów już w nadchodzącym tygodniu.
Jak podkreślają, sytuacja jest na tyle niepokojąca, że w ostatnich czterech tygodniach, kiedy ze względu na niskie moce przerobowe w amerykańskich rafineriach była szansa na odbudowanie zapasów ropy, one gwałtownie spadły.
Wysokie ceny surowca doprowadziły do dużego spadku amerykańskiego importu ropy. Jeśli sytuacja importowa się nie zmieni, a przecież lada chwila rafinerie zaczną zdecydowanie zwiększać produkcję paliw gotowych, wówczas zapasy ropy będą dalej spadać i to w dość dużym tempie, oceniają specjaliści z biura Reflex.
Przewidują jednak, że mimo wszystko, w pierwszej połowie tygodnia możliwa jest realizacja zysków i krótkotrwały spadek cen grudniowych kontraktów na ropę WTI do poziomu 92-93 dolarów