trebor
/ .* / 2003-04-03 13:21
Pan Kołodko jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności jeszcze w tym kraju niczego dobrego nie dokonał nawet nie stworzył sęsownego planu zrobienia czegokolwiek, jego działania są zazwyczaj związane z doraźnymi potrzebami rządu i wiąże się to zawsze z podnoszeniem podatków i wprowadzaniem nowych obciążeń dla "bogaczy" handlujących na targowiskach lub szewców.Jednak jest jedna dziedzina, w której zasługi pana Kołodki są ogromne, a jest ona związana z destabilizowaniem rynku dla osiągnięcia swoich nieracjonalnych i niczym nieuzasadnionych celów np. kurs złotego. Jestem bardzo ciekawy czy pan minister zdaje sobie sprawę, co w dłuższej perspektywie oznacza tak znaczący wzrost kursu złotego, bo nie jest tak jak próbuje nam wmawiać, że będziemy z tego czerpali same korzyści, niedługo przyjdzie nam za to zapłacić w postaci wyższych cen za paliwo i inne surowce importowane, co będzie się wiązało niewątpliwie ze wzrostem cen rynkowych, która w końcu doprowadzi ponownie do równowagi na rynku, ale wówczas nasze bezrobocie będzie o kilka procent wyższe od obecnego a sfera biedy obejmie następne kilka set tysięcy rodaków.