dodge
/ 2009-11-13 08:15
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Ciąg dalszy o chemii :
"Europejski rynek chemiczny wciąż odczuwa skutki kryzysu. Spadek sprzedaży postawił firmy w trudnej sytuacji i zmusił do drastycznych decyzji obniżania kosztów i redukcji zatrudnienia. Wsparcie rządowe dla innych gałęzi przemysłu, na przykład motoryzacji w Niemczech, pomogło nieznacznie zwiększyć sprzedaż w sektorze chemicznym. Jednak w opinii Frost & Sullivan, globalnej firmy doradczej, zarówno europejski, jak i polski rynek chemiczny są dopiero na początku drogi do osiągnięcia poziomu z początku roku 2008.
Według Krzysztofa Grzybowskiego, analityka sektora chemicznego grupy Technical Insights, Frost & Sullivan: „polski rynek chemiczny boleśnie odczuł obecną recesję. Nastąpił spadek zamówień, zwłaszcza tych z sektorów samochodowego, budowlanego oraz rolnictwa. Zły wpływ na kondycję firm miały także konsekwencje tzw. opcji walutowych oferowanych przez polskie banki.” Obecnie, mimo ciągle niełatwej sytuacji ekonomicznej, niektórzy główni gracze koncentrują się na strategii zorientowanej na restrukturyzację, inwestycje w nowe technologie oraz rozwój nowych produktów.
Ponadto, na polskim rynku chemicznym nastąpią w najbliższym czasie duże zmiany, jeżeli polski rząd przeprowadzi zaplanowaną prywatyzację „pierwszej grupy” firm. Krzysztof Grzybowski dodaje: ”Do tej grupy należą Zakłady Azotowe Tarnów (ZAT) – produkujące głównie kaprolaktam, nawozy i polimery budowlane, Zakłady Azotowe Kędzierzyn (ZAK) – oferujące nawozy, alkohole oxo oraz kwas azotowy, i grupa Ciech – ze swoim portfolio złożonym z sody, żywic poliestrowych, epichlorydiny, krzemian i nawozów. Dochody wygenerowane przez te firmy w roku 2008 wynosiły 1,6 biliona PLN dla ZAK, 1,3 biliona PLN dla ZAT oraz 3,8 biliona PLN dla Ciechu, z zatem ich prywatyzacja będzie łakomym kąskiem dla potencjalnych inwestorów”.
Nafta Polska S.A., która przeprowadza prywatyzację w imieniu rządu, ogłosiła w ostatnim czasie tzw. „krótką listę” firm zainteresowanych zakupem wymienionych zakładów. Wśród nich tylko dwie są zainteresowane zakupem wszystkich – pozostali wyrażają chęć przejęcia jednej lub najwyżej dwóch firm. Oferenci to spółki zainteresowane rozwojem na polskim rynku chemicznym oraz inwestorzy i private equities.
Niezależnie od przedłużającej się procedury zatwierdzenia finalnego oferenta, obecna sytuacja wygląda obiecująco, jeżeli chodzi przyszłośc polskiego sektora chemicznego. „Mimo tego, że przychód z prywatyzacji będzie niższy, niż gdyby przeprowadzano go dwa lata temu, sprzedaż wymienionych firm polskiego sektora chemicznego przyspieszy konsolidację rynku i pozytywnie wpłynie na rozwój jego konkurencyjności” – stwierdza Krzysztof Grzybowski.
Rynek chemiczny w Europie korzysta z rządowych programów subsydiujących inne gałęzie przemysłu i dzięki temu odnotowuje powolny wzrost sprzedaży. Niepokojący jedynie jest fakt poprawy koniunktury głównie w tych obszarach, których programy subsydiujące bezpośrednio dotyczą, tj. rynku samochodów osobowych. Pozytywnym sygnałem jest jednakż e wzrost zamówień średnioterminowych, co sugeruje stabilizowanie się sytuacji rynkowej. „Jednak sektor wciąż potrzebuje czasu, nawet kilku lat, aby osiągnąć poziom rozwoju z poprzedniego, 2008 roku” – podsumowuje Krzysztof Grzybowski".
tworzywa.com.pl