Urząd Komisji zajął się „informacjami zachęcającymi do kupowania akcji spółek o słabej kondycji finansowej, które przyciągają kapitał spekulacyjny nazwiskami znanych inwestorów”. I przedstawił listę pięciu przykazań dla giełdowych graczy
„1. Inwestując w
akcje takich spółek warto zachować rozwagę i brać pod uwagę podwyższone ryzyko inwestycyjne oraz ryzyko ponadprzeciętnej zmienności kursu.
2. Historia rynku kapitałowego, również polskiego, pokazuje, że zarówno uleganie „owczemu pędowi” lub modzie, jak i opieranie się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych na „myśleniu życzeniowym” wiąże się z istotnym ryzykiem poniesienia straty.
3. Samodzielna analiza czynników ryzyka, dystans wobec zapowiedzi, planów i prognoz spółek lub inwestorów są podstawą racjonalnych strategii inwestowania.
4. Ocena wiarygodności ogłaszanych publicznie zamierzeń danej spółki lub inwestora powinna uwzględniać realizację planów i dotrzymanie obietnic ogłoszonych przez nich w przeszłości.
5. Przypadki podejrzenia nierzetelnego wypełniania obowiązków informacyjnych przez spółki lub manipulacji informacją, czyli rozpowszechniania fałszywych lub nierzetelnych informacji, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych, są standardowo analizowane przez UKNF.”
O jakie "informacje zachęcające" chodzi?
- Jest taka moda. Nam nie chodzi o jakiś konkretny przypadek, czy publikację. Po prostu misja edukacyjna. Jak nawet jeden człowiek się dzięki temu zastanowi, to chyba warto - komentuje nam Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Dodaj użytkownika do Listy Ignorowanych Odpowiedz z cytatem