Jarg
/ 2009-11-11 19:30
/
portfel
/
Uznany Gracz Giełdowy
Warren przypomniał rankiem o "Pierwszych Cwaniakach Giełdowych", czyli PCG... :-)
Papierek postrzegam w portfelu raczej jako giełdowy eksperyment - wiadomo, w czasie minionej hossy był to jeden z fenomenów spekulacyjnych, obok FONu i Elkopu... Niejeden odważny zdołał być może zarobić na nim krocie, zaś wielu poszło następnie z torbami... :-)
Zajrzałem dzisiaj z ciekawości do "cwaniakowych" ksiąg rachunkowych... i muszę przyznać, że jestem zaskoczony... :-) Oto bowiem PCG przehibernował bessę w bardzo dobrej kondycji, której pozazdrościć może niejeden giełdowy potentat... :-))
Kilka przykładów:
Praktyczny brak zadłużenia - zadłużenie całkowite wynosi tylko 4,5%! :-))
Wskaźnik C/WK osiąga bardzo przyzwoite 1,39 (przy średniej giełdowej 1,77)...
Wskaźnik Altmana (określający z grubsza ryzyko upadłości) wynosi rewelacyjne 27! (już powyżej 3,0 - ryzyko jest niewielkie) :-))
PCG ma również gotówkę - niemal 3 mln na koniec poprzedniego okresu rozliczeniowego. Jak na takiego mikrusa - sporo... :-)
A jak z aktywami? Też ma interesujące. Cwaniactwo posiada pakiet spółki Divicom wart obecnie niemal 7 mln! :-))
Wszystko to razem składa się na wskaźnikowy rating AAA! :-))
Nietrudno zauważyć, że przy takich parametrach i niewielkiej kapitalizacji (22 mln) PCG wydaje się być wręcz idealnym kandydatem na wydmuszkę. Procedury wejścia na rynek kapitałowy są wciąż kosztowne i czasochłonne, a tu za niewielkie pieniądze możnaby wejść kuchennymi drzwiami... Na parkiecie jest wiele potencjalnych padalców o mniejszej kapitalizacji, lecz niosą one zarazem bagaż ogromnego zadłużenia, a tutaj go nie ma! :-)) Przejęcie PCG nie będzie jednak proste, bo zapewne Cwaniactwo to jedna wielka spóldzielnia spekulacyjna - od zarządu poczynając... :-) A oficjalny FF wynoszący 98% można między bajki włożyć :-))
I nie traktujcie mojej pisaniny jako rekomendacji :-) To naprawdę jest mega spekuła :-))