„S&P500 dojdzie do 50.000”
MD, The Economic Times
Puls Biznesu, pb.pl,04.06.2009 11:30
Indeksy rynków akcji mogą osiągnąć obłędnie wysokie poziomy
kiedy
akcje osiągną rekordowe ceny, tyle, że w bezwartościowych
walutach, twierdzi guru inwestorów Jim Rogers.
Nie sprzedawaj akcji krótko, ostrzega w wywiadzie dla The
Economic Times Jim Rogers. Rynki akcji mogą osiągnąć szalone
poziomy.
- Banki centralne na całym świecie drukują wielkie ilości
pieniędzy, a realna gospodarka nie jest w dostatecznie dobrym
stanie, aby je wchłonąć. Dlatego pieniądze płyną na giełdy akcji
i innych aktywów, m.in. surowców. To błąd, co robią. Przynosi to
krótkoterminową przyjemność, ale w długim terminie zacznie nas
to boleć, kiedy będziemy doświadczać większej inflacji, wyższych
stóp procentowych i kiepskiej koniunktury gospodarczej –
powiedział Rogers.
Jego zdaniem, rynek amerykańskich obligacji już zaczyna
dostrzegać, że nadchodzi okres wielkiej inflacji, jak zawsze w
przeszłości, kiedy rząd drukował olbrzymie ilości pieniądza bez
pokrycia.
Rogers spodziewa się kryzysu walutowego w tym, przyszłym, lub w
2011 roku. Podkreśla, że nie musi być to kryzys dolara. Pytany
o możliwość bankructwa, któregoś z państw rozwiniętych zwrócił
uwagę, że Wielka Brytania w okresie jednego pokolenia straciła
status globalnego imperium i stała się jednym z krajów
przeżywających poważne problemy gospodarcze, a w okresie dwóch i
pół pokoleń stała się niewypłacalna i musiał ją ratować
Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Rogers wciąż jest przekonany, że ostatnie świetne trzy miesiące
na rynkach akcji to rajd popytu na rynku niedźwiedzia.
- Chciałem powiedzieć, że S&P500 nie osiągnie wyższych poziomów.
Ale po zastanowieniu i uwzględnieniu tego, co może stać się z
dolarem uważam, że S&P500 może potroić wartość jeśli wydrukują
dostatecznie dużo pieniędzy i wartość dolara spadnie. W takich
okolicznościach S&P500 może dojść do 50.000, a średniej Dow
Jones do 100.000 – powiedział Rogers. – Dlatego nie
sprzedaję krótko akcji. Bo jest możliwość, że ich ceny osiągną
nieosiągalne dotąd wysokości, tyle że w bezwartościowej walucie
– dodał.
MD, The Economic Times