Thai
/ 2011-02-13 11:54
/
Bez rangi
Do poczytania ciekawy tekst: "Jak przetrwać 1400 lat w biznesie"
Najstarsza firma świata działała z powodzeniem we władaniu jednej i tej samej rodziny przez 1428 lat. Niestraszny jej był postęp techniczny i cywilizacyjny, zmiany systemów politycznych i rządów. Przez wieki dostosowywała się do zmian w otoczeniu gospodarczym, finansowym, prawnym. Padła, gdy musiała się zmierzyć z najgroźniejszą zmorą współczesności – makroekonomicznymi nierównowagami.
Refleksja teoretyczna z podbudową empiryczną zwraca uwagę, że szalone, żeby nie powiedzieć szaleńcze przyspieszenie ostatnich kilku dekad powoduje nadumieralność biznesów. Jedna trzecia firm plasujących się w 1970 r. w pięćsetce magazynu Fortune już po 13 latach, czyli do 1983 r., albo dokonała żywota, albo została przejęta lub poddana fuzji.
W refleksji praktycznej należałoby zwrócić uwagę, że gdyby myśleć o założeniu biznesu i przekazywaniu go dzieciom, wnuczkom i prawnuczkom, pra-prawnuczkom, to należałoby zapomnieć o elektronice, IT, czy kosmosie. Długowieczne interesy trwają jedynie w dziedzinach, od których człowiek nie może się oderwać. Zjeść, napić się (zwłaszcza wina, a w Niemczech – ewentualnie piwa), zamieszkać na stałe lub w podróży, wywczasować się i rozerwać, ukoić duszę i sumienie w świątyni, ubrać, pokopać w ziemi. Do tego dochodzi to, co lubimy najbardziej, a więc pieniądze. A jak pieniądze – to banki, co było do okazania. Byle rozsądnie, byle rozsądnie, byle bez szaleństw.
http://www.tinyurl.pl/?EOauyNqO