Golem 14
/ 2012-12-30 11:54
/
Bywalec forum
Witaj Big, witam Internautki i Internautow z manej.pl;-)
Gra na gieldzie to trudne zajecie - wymaga poswiecenia duzo czasu, ciaglej analizy naplywajcych informacji i cyfr, duzej wiedzy o swiecie i zachodzacym w nim procesach, no i oczywiscie odrobiny szczescia. Mysle, ze w nadchodzacym roku, jak i rowniez w najblizszych latach zarabianie na gieldzie bedzie jeszcze trudniejsze - leczenie finansow Europy potrwa pewnie z 5 lat, a moze nawet cale dziesieciolecie, sytuacja w USA nie jest taka rozowa, jak wielu sadzi: strukturalne problemy Amerykanow nie zostaly rozwiazane i raczej beda musialy zostac dopiero rozwiazane w najblizszym dziesiecioleciu. Ogolnie Zachod czekaja trudne lata, ale Wschod sobie poradzi, wystarczy tylko spojrzec na sytuacje w Chinach czy krajach Azji Pld. Wschodniej.
Jaki jest moj "message": mysle, ze Norbert Walter mial duzo racji w swoich przedsmiertnych analizach - czeka nas dalsza recesja i trudne lata dla wszystkich gospodarek zachodnich (moze z wyjatkiem niemieckiej). Gry gieldowe beda tylko dla wytrwalych i cierpliwych, ktorzy maja duza wiedze, doswiadczenie i sa profesjonalistami. Od razu dodam, ze ja do nich nie naleze i pod koniec roku sprzedalem wiekszosc akcji.
Moja wskazowka inwestycyjna jako alternatywa dla gieldy, walut i surowcow: kupowac sztuke.
W czasach boomu gospodarczego sztuke wspolczesna, a w czasach recescji wylacznie klasyke.
Pozdrowienia dla Wszystkich