Izabelo..., Przyjacielu... witajcie...
Powitania wszystkim czytającym i piszącym... (ad... = Adriano? Już się pogubiłem...)
Inwestycja w wino - wyborna rzecz.... i taka "namacalna"... :-) Nie to co
akcje...
Ale chyba trzeba się na tym wybornie wyznawać, żeby ciągnąć profity, bo wino winu nierówne tak samo, jak nierówny rocznik rocznikowi...
Podobnie znakomitą inwestycją może być inwestycja w sztukę, ale i tu trzeba się znać wybornie, żeby wyciągnąć profity...
Pozdrawiam serdecznie z pięknego, aczkolwiek lekko topniejącego Wrocka...
Ukłony dla Miasta Tysiąca Jachtów... :-)