Zbliża się koniec roku dlatego warto zapoznać się z podatkiem giełdowym:)
Straty z inwestycji giełdowych ponoszone w ciągu roku są kompensowane z zyskami uzyskiwanymi w tym samym czasie z tego samego źródła. Inaczej mówiąc, jeżeli na jednych transakcjach zarabiamy, a na innych tracimy to na koniec roku rezultaty wszystkich transakcji sumujemy. Jeżeli wychodzi nam strata to warto to odzwierciedlić w zeznaniu rocznym PIT-38. Przyda nam się to na wypadek, gdybyśmy w kolejnym roku odnotowali zysk. Wówczas o stratę z lat ubiegłych możemy obniżyć dochód w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach, z tym że wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. kwoty tej straty.
Oto przykład:
Załóżmy, że w roku 2005 wykazaliśmy stratę w wysokości 3000 zł, a w 2006 roku zarobiliśmy 5000 zł. Wówczas odliczamy 50% straty od zysku z 2006 r., czyli 5000 – 0,5x3000= 3500 i od tej sumy płacimy podatek w wysokości 19%.
Załóżmy teraz, że w roku 2007 osiągniemy znów zysk, np. w wysokości 4000 zł to od niego odliczymy resztę straty z roku 2005, czyli kolejne 1500 zł. Do opodatkowania pozostanie zatem 2500 zł.
Jeżeli nie złożymy w urzędzie skarbowym PIT-38 ujawniającego stratę, a mimo to w kolejnych latach, w których będziemy osiągali zysk zechcemy obniżyć podstawę opodatkowania o ową stratę wówczas trudno nam będzie udowodnić, że takowa w ogóle zaistniała. Możemy być spokojni, że w takim przypadku urząd skarbowy wezwie nas w celu złożenie wyjaśnień.
http://www.bankier.pl/wiadomosci/multiarticle.html/1535923,6,poradnik.html