dla posiadaczy MITa:
Mity w MIT
Dawid Tokarz
Tajemnica zysków dawnego PPWK, kontrolowanego przez Andrzeja Piechockiego, to głównie umiejętna księgowość.
Po trzech kwartałach 2010 r. przychody
grupy MIT sięgnęły 78,6 mln zł i były znacznie niższe niż w tym samym okresie
rok wcześniej (115,3 mln zł). Zyski na każdym poziomie znacznie jednak wzrosły, co pozwoliło spółce zarobić na czysto 16,4 mln zł. Jednak prawie
60 proc. z zysku MIT z trzech kwartałów 2010 r. to zysk "papierowy", za którym nie idą przepływy gotówkowe. I nie ma nic wspólnego z "wysokomarżowymi produktami", chyba że za taki uznać rozwiązanie rezerwy (daje 100 proc. zysku).
W raportach MIT pojawiają się jedynie wzmianki o zwiększeniu stanu rezerw do 12,3 mln zł na koniec 2009 r. i ich systematycznym zmniejszaniu w kolejnych kwartałach 2010 r. Bez żadnego opisu, czego te pozycje dotyczą. Przejrzenie sprawozdań finansowych spółek zależnych MIT pozwoliło nam jednak ustalić, że chodzi zapewne o utworzoną w 2009 r. w EL2 rezerwę na koszty loterii SMS, jaką MIT pod koniec ubiegłego roku zorganizował dla klientów Polkomtela.
Kim jest Andrzej Piechocki?
W tym samym czasie MIT i MNI, kontrolujący obecnie MIT, podpisały umowę
, zgodnie z którą MNI przekazało spółkę MNI Premium firmie MIT w zamian za
akcje MIT.
Akcje MNI Premium i wykonującej podobne usługi
EL2 zostały przy tym wycenione według zasady: zysk netto razy 14. Jeśli EL2 nie utworzyłoby rezerwy na koszty loterii Polkomtela, wycena całego MIT na potrzeby tej transakcji sięgnęłaby nie 100 mln zł, ale co najmniej dwa razy więcej, a MNI objęłoby znacznie mniej akcji MIT, niż objęło. Z drugiej strony, rozwiązywanie tej rezerwy w 2010 r. pozwala na wykazywanie znacznych zysków, i to nie tylko MIT, ale też grupie MNI, która od początku tego roku konsoliduje MIT.
O uzasadnienie utworzenia i rozwiązania rezerwy i o wszystkie inne kwestie pytaliśmy m.in. Leszka Kułaka, prezesa MIT i członka zarządu EL2, oraz Andrzeja Piechockiego, szefa rady nadzorczej MIT i MNI. Nie odpowiedzieli. Ten ostatni odniósł się natomiast do naszych pytań na internetowym forum: „Rezerwy się zawiązuje, rozwiązuje, zawiązuje, rozwiązuje (…) Jest to proces ciągły, regulowany przepisami o rachunkowości i nie można dowolnie sobie tego robić, bo wszystko na koniec jest audytowane (…) Pytanie o to, czy utworzyliśmy rezerwy i po co, nie ma sensu”.
trochę ludzi w trąbę robią