Witam,
myślę, że oprócz psychologii inwestorów dużą role odgrywa technika, coraz dziwniejsze narzędzia
piszą sobie instytucje, ufają jakiemuś programowi, który za nich podejmuje decyzje transakcyjne;o to
wszystko nie pomaga, a tylko wprowadza z coraz większe zmienności na indeksach, wszystko dzieje się
szybciej
To prawda i wszystko wskazuje na to, ze w tym kierunku będzie się to rozwijało. Ja akurat siedzę w tym temacie. Roboty transakcyjne mają tę ogromna przewagę na ludźmi, że mogą jednocześnie śledzić kursy akcji wielu tysięcy spółek (np. USA) i zarabiać nawet na krótkoterminowych trendach. Indywidualny inwestor ile jest w stanie spółek śledzić? - kilkanaście może kilkadziesiąt, robot transakcyjny może codziennie i on-line śledzić ruchy cen dziesiątek tysięcy i "polować" na trendy.
3-4 % w tydzień lub dwa to piękny wynik a jeszcze jak się uwzględni procent składany. .
Szacuje się , że w USA aż 40-70% zleceń składanych jest na podstawie sygnałów mechanicznych systemów transakcyjnych.
http://www.newtrader.pl/roboty-na-gieldzie-dawcy-plynnosci-i-zrodlo-krachow,25,metody.html
Niestety jak kursy akcji i indeksów znajdą się w newralgicznym punkcie, w którym większość z nich da sygnał sprzedaży - to mamy prawdziwe trzęsienie ziemi na rynkach.
pozdrawiam