Wspomnienia cd.. Latem gdy sprzedalem wszystkie
akcje i powiadomilem forum. odwiedzano mnie w kaciku i zartowano ze mnie - jesienia wyliczylem ze Dow spadnie do 10700 pkt. a wyliczenie moje opieralem na krachu z 1987r - forum wowczas obstawialo wedrowke Dow Jonesa na 14500 pkt , takze wowczas bylem obiektem drwinek prym wiodla damesa :) , napisalem takze ze Dow jeszcze dlugo nie zobaczy 13 tys pkt..Po moich niedzwiedzich komentarzach otrzymywalem maile na priv. zebym sie zastanowil co wypisuje i jakie konsekwencje moga z tego wyniknac - do dzisiaj mam kopie tych maili a pisali do mnie technicy hehe.. Moje poziomy ktore wowczas dla indexow zapodalem byly bardzo pesymistyczne jak na uwczesna sytuacje - jednak suma sumarum okazaly sie mega optymistyczne - los bywa przewrotny .:),Optymizm jaki byl wowczas na forum mial dla wielu przykre konsekwencje - gdyz wielu poczulo sie fachowcami i znawcami rynku i ulozylo portfele rodzince i znajomym - oczywiscie w bioton.. Samo zycie , byli forumowicze ktorzy domagali sie bessy i uwazali ze sa znakomicie przygotowani do niej - dzisiaj sa - bynajmniej dla mnie znakomitymi antywskaznikami - gdyz gdy pojawiaja sie ze swoimi czarnymi wizjami i smaruja posty - wowczas
akcje rosna hm. calkiem mozliwe ze oni o tym nawet nie wiedza :).. Przy 12 tys pkt kupowalem juz stopniowo
akcje - uwazalem ze nawet te tys pkt zjazdu na Dow spokojnie przyjme na klate hm.. rynek poturbowal mnie i przypomnial ze nalezy odczekac az do zmiany trendu z zakupami , ciezkie chwile sie przezywalo podczas bessy ale wowczas mozna bylo poznac charaktery znajomych i przyjaciol - pamietam radosc jednego forumowicza gdy moja spolka Ferrum znacznie spadla i napisal z satysfakcja ze zelazo ukleklo - tak nazywano moja spolke - wczesniej temu forumowiczowi wielokrotnie pomagalem hehe. Podczas bessy forum pokazywalo niesamowite emocje - bedacy bez akcji gdy spadalo dostawali spazmow radosnych a zapakowani wiadomo ze cierpieli ale o to nie mozna miec pretensji gdyz taka jest gielda .. Gdy zaczynalem pisac na forum byl juz tam aktywny forumowicz Kenobi do dzisiaj pisze w jego stylu juz ktorys z kolei nastepca - nie wielu wie ze ten forumowicz odwala kawal dobrej roboty i ze jest bardzo pozyteczny o ile sie wie co w trawie piszczy - jego posty czy wklejki wcale nie oznaczaja ze tak prywatnie mysli - to jest jego job i robi to co do niego nalezy a co mysli nikt nie wie i moze lepiej..Atakowany byl zawsze i dzisiaj sie nic nie zmienilo w tej materi..Forum ogolnie to barwna plejada postaci - pamietam ze byl jakis forumowicz ktory pisal ze on ustawia rynek hehe .. Byl Ojciec i Syn - razem pisali i wielu , wielu innych.. Obecnie rynek jest wybiorczy i ciezko o zarobek to i forum ma stabilny i malo zmieniajacy sie akcjonariat ;-) , zostali tylko prawdziwi pasjonaci co staraja sie inwestowc , dzielic uwagami itp. zostali takze forumowicze ktorzy zostali bez pieniedzy i tylko pisanie im zostalo - samo zycie..:) cdn..