zbig$
/ 2007-08-14 01:34
/
Uznany gracz - weteran 93/94
z onetu"
Głównie do hurra-optymistów,lecz nie tylko
W latach dwudziestych Dow piął się mozolnie do swego szczytu 381,17pkt. przed czarnym czwartkiem 1929r. W czwartek jak wszyscy wiedzą rozpoczął ostrą jazdę w dół,by w ciągu kilku tygodni osiągnąć wartość 198,69pkt. W sumie zatem stracił ok połowę doprowadzając do wielu do bankructw.Większość o tym pamięta,ale najciekawsze co było dalej.W
kwietniu 30r. Dow wzrósł do ok 290pkt,by nastepnie rozpocząć długą bessę,która sprowadzila go do 41,22pkt.(!!!) w lipcu 32r.Do poziomu około dołka po czarnym czwartku dociągnął dopiero w 37roku,a poziom sprzed czwartku osiągnął w roku (sic!) 1954.Po co to piszę?Ano,jako memento dla tych z Was,którzy twierdzą,że giełda odrobi straty. Macie rację odrobi,tylko może Wam to zająć ĆWIERĆ WIEKU.Jeśli jesteście gotowi -w razie czego -tyle czekać,to życzę Wam wszystkiego najlepszego!
~ziutek, 13.08.2007 17:58