Witaj Big,
podoba mi się Twoje optymistyczne nastawienie do rynku. Podzielam ten optymizm bo są tu mocne argumenty. W przeciwnym przypadku ocierało by się to o lekkomyślnośc, wręcz głupotę. Takie nastawienie wiąże się oczywiście z osobowością człowieka. Takich ludzi lubię. Ich życie jest bardziej przyjemne i pełne. Jeśli ktoś nieustannie obawia się spadków to czemu inwestuje w
akcje i ciągle zatruwa atmosferę swymi lękami o utratę zainwestowanych pieniędzy?
Co do STX to myślę, że nie warto było sprzedawc pakietu w okresie korekty. Ja sprzedałem na przełomie lutego i marca. Poźniej odbudowałem pakiet, ale ze średnią ceną prawie o złocisza wyższą. Z drugiej strony spekulując częścią pakietu można było (te ząbki na wykresie) znacznie zwiększyc ilośc posiadanych akcji. Z różnych powodów niezupełnie mi się to udało.
Trochę żałuję, że swego czasu pozbyłem się Famu. Przecież tu nietrudno było przewidziec rozwój wypadków czyli stabilny wzrost wartości akcji.
PS. Ten Twój portfelowy kącik to niezły pomysł ale czy na długo? Obawiam się, że niedługo spuchnie za bardzo. A ja też się do tego przyczyniłem :)
Pozdrawiam