Witaj mowiles o prognozach znanych inwestorow no i pb zamieszcza 8 czarnych wizji-:)
1. Nouriel Roubini
Znany jako „Pan Fatum”, profesor ekonomii Uniwersytetu Nowego Jorku przewidział m.in. bańkę na rynku kredytów hipotecznych
- Będzie tragicznie, zwłaszcza dla zwykłych ludzi. PKB Stanów Zjednoczonych utrzyma się na minusie przez cały 2009 rok. Leczenie ran w 2010 i 2011 roku będzie tak nieznaczne, że będzie się wydawało jakby wciąż była recesja. Spodziewam się, że w 2010 roku bezrobocie wzrośnie do 9 proc. Ceny domów w USA spadły już średnio o 25 proc., a to nie koniec. W moim przekonaniu ich wartość stopnieje o kolejne 15 proc., zanim odbije się od dna w 2010 roku – powiedział Roubini
2. Bill Gross
Założyciel obligacyjnego giganta – Pimco – ostrzegł o zagrożeniach ze strony kredytów subprime już w 2007 roku
- Ostateczny wynik zależeć będzie od zdolności administracji Obamy. (…) Wydatki federalne i miliardowe gwarancje będą konieczne, aby wypełnić lukę po przelewarowanych prywatnych zestawieniach bilansowych. (…) 12 miesięcy rządów Obamy nie wystarczy, aby kraj odrodził się po ponad 25 latach nadmiernego lewarowania. Spadek prywatnych ryzykownych pozycji – zastąpionych rządowymi kredytami – doprowadzi do redukcji zysków i wolniejszego tempa przychodów, zanim dotrzemy do dna – podsumował Gross.
3. Robert Schiller
Profesor Uniwersytetu Yale, współzałożyciel MarcoMarkets, przewidział zarówno bańkę internetową, jak i na rynku nieruchomości
Choć wielu porównuje obecny kryzys do tego z lat 30-tych, to niewielu potrafi dostrzec podobieństwa.
- Liczby nie cofają się aż tak bardzo do czasów Wielkiej Depresji. Na pewno pewność konsumentów jest na najniższym poziomie od tamtego czasu. Zmienność na rynku, biorąc pod uwagę procentowe zmiany dzień do dnia, jest najwyższa od lat Wielkiej Depresji. W październiku 2008 roku byliśmy świadkami największego spadku cen konsumenckich w tylko jednym miesiącu od kwietnia 1938 roku. Co więcej jest to światowy kryzys, podobnie jak w latach 30-tych.
- Biorąc pod lupę wskaźnik c/z, nie jest on już na szczycie. Osobiście, używam tą formułę, gdzie cena jest podzielona przez średnią zysków z 10 lat. Jest to bardzo konserwatywny sposób patrzenia. Wskaźnik c/z dotarł do 44 w 200 roku, wtedy notował rekordy. Ostatnio zleciał do 13 i jest już poniżej średniej – 15. Ale kiedy rynek załamał się w 1929 roku ta formuła pokazała wynik w granicach 6. To mnie martwi, bo niewykluczone, że będzie trzeba poczekać z odbiciem – ostrzegł Gross.
4. Sheila Bair
Szefowa FDIC (instytucji gwarantującej depozyty) opowiadała się za rozwiązaniami skutkującymi ulżeniem posiadającym kredyty hipoteczne.
- Wyjdziemy z tego. A kiedy już to się stanie (…) – kiedy banki i inne instytucje finansujące pożyczki będą promowały wzrost i długookresową wartość gospodarki, i kiedy amerykańskie rodziny odkryją na nowo spokój umysłów bezpieczeństwa finansowego osiągniętego przez oszczędzanie i rozważne inwestowanie. Musimy powrócić do kultury oszczędzania, której moja mama i jej pokolenie uczyło się bardzo ciężko po latach Wielkiej Depresji. Te lekcje właśnie teraz powracają – stwierdziła Bair.
5. Jim Rogers
Guru rynku surowców, przewidział dwa lata temu, że bańka kredytowa zdewastuje Wall Street.
- Obecnie kupuję towary rolnicze. Dodatkowo wyposażam swój portfel w
akcje chińskich spółek. Kupuję również papiery na Tajwanie(…) Do tej pory zamknąłem większość moich krótkich pozycji. Obecnie „sprzedaję na krótko” amerykańskie rządowe obligacje. To ostatnia bańka jakiej potrafię się doszukać. Nie mogę znaleźć powodów, dla których ktokolwiek chce podarować pieniądze rządowi USA na 30 lat za mniej niż 4 proc. rentowności. Ja na pewno bym tego nie zrobił. Tylko czekać kiedy rynek zaleją niechciane obligacje, powróci także inflacja.(…) – ostrzega Rogers.
6. John Train
Autor i prezes Montrose Advisors ma 50 lat doświadczenia na Wall Street
- Jednym, czego jest pewien to inwestowanie w
akcje spółek, które radzą sobie dobrze w każdych warunkach – takich jak Johnson & Johnson. Zwykle są odporne i do tego zapewniają długoterminowe wzrosty. (…) Kiedy powinno się kupować? Najlepiej, jak ja to nazywam, w Czasach Największej Ciemności, jeśli oczywiście potrafi się go zauważyć – powiedział Train.
7. Meredith Whitney
Analityk Oppenheimer & Co., była jedną z pierwszych, która ostrzegła że wielkie banki mają wielkie problemy
- (…) Spodziewam się, że w przyszłym roku wszystkie te instytucje powrócą na rynek w poszukiwaniu większych ilości kapitału. Będziemy mieli również do czynienia z masową restrukturyzacją systemu bankowego, prawdopodobnie do końca 2009 roku. (…) zobaczymy także nowe instytucje finansowe na rynku. To świetnie: zaczynasz z czystą kartą i sprzedajesz kredyty w obecnych warunkach. Dodatkowo, obecnie masz krzywą ren