Witaj
Ze zleceniami "stop loss" jest pewien problem. Bezwzględnie należy je stosować na rynku kontraktowym, natomiast na rynku kasowym jest to często "broń obosieczna", która często potrafi wyrzucić z portfela
akcje po wyjątkowo nieatrakcyjnej cenie.
"Stop loss" najlepiej ustawiać nieco poniżej ważnych obszarów wsparć na papierze - jeśli takie wsparcie padnie - walor przeważnie leci sporo w dół, a gdy jednak wytrzyma -
akcje pozostają w portfelu...
W przypadku szykującego się kiepskiego otwarcia, które nie wynika ze złej sytuacji spólki, a np. z dużych minusów indeksów w USA i Azji, wówczas lepiej zdjąć tuz przed sesją stop lossy, ponieważ po otwarciu papier przeważnie odbija w górę i zwykle po chwili nadarza się okazja do zbycia po lepszej cenie...
Generalnie jednak ustawianie "stop loss" na akcjach jest czynnością wybitnie indywidualną, uzależnioną od sytuacji na danym walorze i wymagającą głębszego przemyslenia :-) Pozdrawiam