Witam serdecznie
dawno mnie tu nie bylo... gielda jaka jest kazdy widzi...
codziennie patrze w moja krysztalowa kule i widze czarne klebiace sie chmury....
mam wrazenie ze aktualne wzrosty sa zwiazane ze spadajacymi surowcami i niczym innym..
jak sie ustalbilizuja na niskich poziomach to
akcje moga jeszcze troche spasc.......
i wbrew pozorom uwazam ze generalnie nastroje sa bycze a nie jak wielu mowi niedziwiedzie....
tak naprawde wielu nie bierze pod uwage ze pomimo juz niskich wycen
akcje wciaz moga spadac..... i nie pomoga wtedy niskie c/z, betonowe wsparcia i zaklinania.......
bo taki pesymizm ktory znika po jednym dniu wzrostow to zaden pesymizm....... czekam na moment jak ludzie przestana cieszyc sie ze wzrostow...
PS: luzne mysli. pewnie sie nie spelnia:) oby
pozdr