Thai
/ 2009-04-23 10:15
/
Bez rangi
Fragmenty z porannego komentarza...
"Z pewną nieśmiałością"
"Wczorajsza sesja zakończyła się solidnym wzrostem indeksów, ale ponownie z przebiegu sesji można wyciągnąć wniosek o pewnym niezdecydowaniu, czy może nawet słabej wierze w możliwość kontynuowania wzrostu. Na wyższych poziomach pojawia się podaż, a to mimo wzrostu w końcowym rozrachunku, kreuje dodatkowe wahania w trakcie sesji.
Mimo bardziej optymistycznego spojrzenia na wykres trzeba cały czas zwracać uwagę na opory w przedziale 1721-24 pkt. oraz na 1748 pkt. Pokonanie tego ostatniego poziomu będzie zdecydowanie zwiększało prawdopodobieństwo wyczerpania potencjału korekcyjnego już na 1640 pkt.
Jeśli rzeczywiście teraz miałby rodzić się pozytywny scenariusz to zapewne wielu inwestorów zadaje sobie pytanie na jaką skalę ruchu można by było liczyć. W moim odczuciu celem minimum winien być 1970 ale ze względu na fakt, iż zwyżka miałby by być falą trzecią, należałoby liczyć na większy rozmach czyli cel należałoby wytyczyć w rejonie 2165-78 pkt.
Wczorajsza sesja niewyniosła istotnych zmian w sytuacji technicznej, a ruch indeksu mieści się w ramach korekty. Pytanie jakie można sobie w obecnej sytuacji wyobrazić scenariusze. Na pewno ostatnie tygodnie nie wskazują, iż mamy do czynienia z nową falą spadkową. W takim wariancie indeks szybko by zszedł do 1400 pkt., a potem dopiero próbował silnie odbić. W obecnej sytuacji raczej trzeba oswajać się z myślą, że 1814 pkt. to nie jest szczyt możliwości kupujących. No tak, ale jak to zostanie rozegrane. Myślę, że obecny ruch to jeszcze nie jest to właściwe wybicie, ale prawdopodobnie kupującym uda się podciągnąć indeks nieco wyżej po czym nastąpi kolejna fala spadkowa która może już nie poprawić dna na 1640 pkt. i wtedy zainicjowany zostanie właściwy ruch w górę. Ale to taka moja prywatna wizja i zupełnie nie musi znaleźć potwierdzenia w rzeczywistości."
Autor komentarza: Tomasz Jerzyk