ppprzemo
/ 2008-05-14 21:09
/
Uznany Gracz Giełdowy
Generalnie, jak napisał Tomek, no risk no fun. Moje zdanie ma się nijak do spekulacji i wiążącej się z tym szansy na ogromny zarobek (lub kolejny ogromny zjazd) więc decyzje tylko samodzielnie :-)
U nas (i nie tylko, to trend Europejski) sprzedaż detaliczna i związany z nią sensowny zysk w zasadzie przestał istnieć. Interes jest jeszcze opłacalny ale spadające ARPU operatorów i konsolidacja w ramach grup nie pozwala na wynagradzanie dealerów choćby na poziomach, jakie mieli wcześniej. Na marginesie - Era już jest skonsolidowana (również pod względem części operacji niezbędnych do funkcjonowania), Idea została wchłonięta nawet wcześniej i konia z rzędem za znalezienie u nas kogoś decyzyjnego a Polkomtel czeka z utęsknieniem na "zdjęcie łapy" Skarbu Państwa co jest w zasadzie jedyną przeszkodą do jego wchłonięcia. Play to już teraz tylko Grecy, również budujący swoją grupę.
Skoro operatorom spada ARPU a "matki" żądają wyników, to trzeba ciąć. Nie po to budowano własne sklepy, placówki franczyzowe (które mogą zostać przejęte z dnia na dzień ale na razie prowadzą je dealerzy) i internet żeby dalej inwestować w sieci sprzedaży. Zauważcie proszę - Era straciła w jeden dzień jedną trzecią swojej sieci dealerskiej, Plus miał przez kilka miesięcy ogromny problem z niemal połową dealerów i co? Dali radę...
Co do umów - prepaid to małe piwo. Wystarczy chwila, parę podpisów, odrobinę formalności (codziennych w biznesie) i umowa już jest. Ale sprzedawców jest tak dużo, że trudno to cokolwiek zarobić. Postpaid niesie więcej pieniędzy z wynagrodzenia ale wymaga znacznych inwestycji na starcie, wyłączności w ramach danego salonu, kosztownych szkoleń i zabezpieczeń finansowych a to wszystko bez gwarancji powodzenia (w przypadku postpaid w formie franczyzy wręcz z groźbą przejęcia sklepu przez opa). Akcesoria ma każdy a marże z końcówki lat 90' (rzędu 1000-1500%) są już nierealne do osiągnięcia.
W krótkiej perspektywie ta branża (nie telekomy tylko ich detaliści!) będzie upadać. W nieco dłuższej wygra ten, kto taniej kupi konkurencję :-) Tylko, że na to potrzeba jeszcze paru lat, odpowiedniej gry z operatorami i, przede wszystkim, kasy. Czy TFO sobie poradzi? Nie wiem...
Pozdrówki serdeczne :-)