Jarg
/ 2008-04-28 08:15
/
portfel
/
Uznany Gracz Giełdowy
Witajcie
Krótszy tydzień pracy, dłuższy weekend. Niektórzy już mają dobrze...
I pomyśleć, że kiedyś wolna od roboty była tylko niedziela...
Puls Biznesu zamieścil dzisiaj przyklady giełdowych absurdów. Są moje ulubione "perełki"
SKOTAN. Spółka z portfela Romana Karkosika miała się zająć produkcją biopaliw. Plan finansowy, przedstawiony na początku 2006 r. wyglądał imponująco. W 2007 r. Skotan miał wypracować 74,8 mln zł czystego zysku, a w 2008 r. — aż 211,9 mln zł (he, he). W szczytowym momencie, pod koniec kwietnia 2006 r., inwestorzy wyceniali na giełdzie firmę (uwzględniając nową emisję) nawet na 4 mld zł (he, he). Dziś wartość rynkowa niedoszłej Oleochemii to zaledwie około 120 mln zł, bo biopaliwowe eldorado (z przyczyn nie tylko prawno-podatkowych) okazało się na razie tylko mirażem.
FON. Dziesięć miesięcy temu spółka zapowiadała osiągnięcie już w 2007 r. 200 mln zł przychodów i 5 proc. rentowności netto. Celem na 2010 r. było aż 700 mln zł obrotów i 100 mln zł zysku (he, he, he). Głównie z deweloperki i budownictwa drogowego. To wystarczyło, by rozgrzać notowania. Spółka długo jednak nie potrafiła poprawnie napisać prospektu emisyjnego (he, he), a pieniądze z oferty były warunkiem koniecznym realizacji planu akwizycji i w konsekwencji — planu finansowego.
Wesołe rozpoczęcie ładnego, wiosennego dnia...
Pozdrawiam Was serdecznie i udanej sesji życzę...
Będę zaglądał...