dł na poziom minimum z marca 2007 r.
Włodzimierz Uniszewski
15.01.2008 15:14
Czytaj komentarze(16)
Sprzedaż detaliczna w USA rozczarowała, spadając 0,4 proc., choć wiadomość ta nie wywołała gwałtownej reakcji, bo powszechnie przeczuwano słabszy odczyt. Widać wyraźnie, że mocno zadłużeni Amerykanie mają obecnie ograniczone możliwości zwiększania konsumpcji na kredyt po załamaniu cen na rynku nieruchomości przy drożejącej energii. Dane o inflacji na poziomie cen producentów były natomiast lepsze od oczekiwań, co wzmocni nadzieje na duże, 50 pkt. cięcie stóp przez Fed 30 stycznia.
Przed publikacją danych makroekonomicznych w centrum uwagi znalazły się raport Citigroup. Straty spółki okazały się dwukrotnie większe od prognozowanych, natomiast wielkość odpisu okazała się mniejsza od przewidywanej. W przełknięciu wiadomości o dużej stracie pomogła także informacja, że bank pozyska sięgające 15 mld USD finansowanie z różnych źródeł.
Akcje Citigroup straciły po wiadomości ok. 2 proc., a więc wiadomość została przyjęta w miarę spokojnie.