No cóż, każdy z nas bawi się spekulacyjnymi papierami, niby nie trzeba się tego wstydzić, ale jak wpakowałam się w pp mastersa, to przy zapisach na
akcje było mi tak głupio, że nie wiedziałam, gdzie oczy wsadzić:-)
Przy założeniu, że jeszcze mamy hossę, te papiery pozwolą Ci w miarę szybko odrobić straty, choć przy mastersie, pcguardzie i sanwilu, to może się nie sprawdzić (za dużo akcji i nowe emisje), więc zastanów się, co możesz wyrzucić i poszukać innej inwestycji.