Witaj. Tak jak napisał Dude... papier zbyt długo spadał i zbyt wielkie były przez to oczekiwania graczy. Trudno mi uwierzyć, że tych paredziesiąt groszy up to już całe dyskonto ze względu na koniec embarga. Tu są głębsze problemy. Przyznaję, starałem się ostanimi czasy zgłębić nieco temat rynku wieprzowiny, lecz jest to bardziej skomplikowane niż myślałem. Wymowny jest ten artykuł, do którego link podal "raul".
Symptomatyczny jest także brak zainteresowania "atrakcyjnością" kursu ze strony rodzinki Dudów i członków zarządu (nie licząc zakupów za drobne pozostałe po lunchu). No i to wychodzenie finansowych... w przypadku TFI można by jeszcze założyć, że jest to jakaś zagrywka... ale OFE? Widocznie chłopaki doszły do wniosku, że faktycznie nie spałaszujemy w najbliższych latach tyle szynki, żeby
akcje rzeźni mogły kosztować 15 zyli... a i pewnie jest coś jeszcze... np. jakiś nieboszczyk w szafie...
Pozdrawiam