Socha ocenił, że kryzys może być nie tylko zagrożeniem, ale również szansą. "21 procent spółek giełdowych twierdzi, że zwiększy w tym roku przychody, w zeszłym roku było to 50 proc." - przytoczył dane z walnego zgromadzenia spółek giełdowych. W dobie takiego pesymizmu liczba ta może nie jest satysfakcjonująca, ale nie jest tragiczna" - powiedział.
Główny doradca ekonomiczny PricewaterhouseCoopers prof. Witold Orłowski potwierdził, że w okresie spowolnienia wiele firm może się rozwinąć. "W okresach dekoniunktury pojawiają się możliwości fuzji i przejęć konkurentów za bardzo atrakcyjną cenę. Firmy, które dobrze wykorzystają ten okres, będą lepiej od innych przygotowane na to, by pomyślnie rozwijać się, gdy przyjdzie ponownie czas wzrostu" - ocenił.
Wkleilem kilka ciekawych wypowiedzi dotyczacych obecnego kryzysu i jakie daje szanse oraz mozliwosci - dorzuce od siebie ze mamy wyjatkowa szanse przejac spora czesc rynkow od krajow sasiednich - gdzie kryzys powala ich na kolana ( Niemcy ) - nasze porty maja szanse odebrac niemcom role wiodaca na baltyku , nasze firmy budowlano - montazowe takze moga przejac od sasiadow czesc rynkow , nasze wyspecjalizowane przedsiebiorstwa z dobrymi produktami przemyslowymi - gdyz na swiecie jestesmy kojarzeni z produkcja wodki i kielbasy - nalezalo by to zmienic i wypromowac nasz przemysl .. Firmy ktore wykorzystaja szanse a mam na mysli nasze srednie firmy w przyszlej hossie moga byc liderami na Wigu 20..