Do Cierpliwego Gracza
Na temat Indian i Eskimosów to można by wiele pisać , generalnie to nie ładnie wygląda. Genetycznie mają mniejsze IQ od białych, a mieszkając w skupiskach (getto) czyli rezerwatach to nie nadążają za cywilizacją co ich popycha w alkoholizm oraz w środki odurzające. Wśród nastolatków najbardziej jest rozpowszechnione wąchanie benzyny, czyli do reklamówki nalać trochę benzyny i włożyć tam głowę i to wdychać , robią to masowo.
Bardzo stare traktaty wojenne pomiędzy Indianami oraz białymi zapewniają Indianom opiekę medyczną, wyżywienie,nie płacenie podatków oraz terytoria do polowań i połowu ryb na swój użytek, ale jak będą mieszkać na terytoriach wydzielonych, czyli w rezerwatach. Za te przywileje Indianie zrzekli się roszczeń do ogromnych połaci Kanady.W owym czasie jak to było podpisywanie to Indianie byli na wymarciu z powodu chorób przywleczonych przez białych.Dla Indian to była sprawa życiu lub śmierci , a dla białych to jak wyjść z twarzą z podbicia Indian i jak zapewnić sobie ich przychylność.Kiedyś sądzono że Indianie wymrą lub się zasymilują.Stało sie odwrotnie.
W tamtych czasach jak podbijano jakieś narody to poprzez religie z czasem je zniewolono, a z Indianami to nie wyszło, mieli w nosie religię i po mimo upływu czasu nie asymilowali sie co nie sprzyjało na budowanie Kanady. Teraz to stare dzieje ale w spadku pozostało nam prawo rasistowskie co nie daje równych praw wszystkim obywatelom. Złośliwi powiadają że jak to bywało kiedyś w RPA.
Teraz może będzie bardziej jasne dlaczego zbierany chrust nie zużywają na bieżąco.
Napisałem trochę po łepkach ale w ogólnym zarysie tak to wygląda.
W Stanach jest inaczej, tam Indianin to jak każdy inny człowiek.
Pozdrawiam

ogłoszenie wyników pozytywne mimo wszystko dziś na minusie ciekawe czy nareszcie odbije dalej na północ :-)

czesc takie pytanko mam gdzies usłyszałem i nie wiem co z tym zrobic....
o czym swiadczy fakt że indianie z północy od 3 lat zbierają chrust i czy to prawda? :)

Na PKO BP już była mała korekta i teraz już inwestorzy raczej nie będą skłonni z niego wychodzić , a mając nadzieje na wzrosty przed dywidendą to raczej jeszcze będą kupować . W wypadku jakieś katastrofy na rynkach to jednak nic się nie uchowa.

Podczas rozmowy z dziennikarzami,premier Chin Wen Jiabao poinformował, że Pekin zamierza kupić greckie obligacje skarbowe.
kto by to pomyślał kilkanaście lat temu?

Podobno w Stanach dalej się obawiają deflacji.
http://lapresseaffaires.cyberpresse.ca/economie/macro-economie/201010/01/01-4328605-dudley-voit-toujours-une-menace-de-deflation-aux-etats-unis.php?utm_categorieinterne=trafficdrivers&utm_contenuinterne=lapresseaffaires_LA5_nouvelles_98718_accueil_POS9
Od początku dziejów Stanów Zjednoczonych emigracja pobudzała do wzrostu gospodarczego.
Ostatnio Hamerykanie się wypięli na emigrantów i w drodze walki z terroryzmem utrudniają życie nielegalnej emigracji.Kiedyś nielegalny emigrant legalnie pracował i inwestował aż po jakims tam czasie dostawał wizę itd.Te czasy już dawno sie skończyły i taki emigrant zepchnięty jest na margines , wiec nie mając widoków na stabilizacje nie inwestuje .Amerykańskie spółki z powodu braku taniej nielegalnej emigracji przenosi produkcje do innych krajów lub bankrutuje .

Niejaki Patrowicz, znacie go ?
Pochlebnych opinii o nim nie słyszałem, ale podobno gdzie wchodzi to akcje na gwałt rosną , aż do czasu.
Ciekawe co teraz wykombinuje z Maximus.
O spółce :
Maximus to spółka handlowa, specjalizująca się w hurtowej i detalicznej dystrybucji materiałów budowlanych. Firma
chce otwierać małe sklepy własne i partnerskie. W I półroczu spółka zanotowała 289 tys. zł przychodów ze sprzedaży i 110 tys. zł straty netto. Plan na ten rok zakłada 2,73 mln zł przychodów.
czyli wykonali plan za I półrocze w 20% ? ciekawe , ciekawe.
czy to nie przypadkiem aby zwalić kurs i się obkupić, a za II półrocze cud gospodarczy i wszystko pod sufit ?
Jak by to tak miało być to nie jeden się załapie i z trendem zarobi.

Wykresy nie wyglądają najlepiej.Korekta nie powinna być głęboka, ale warta Sek.
Jak nie ustawiam i z parkietu nie uciekam, wiadomo że po korekcie to wzrosty.

Tu gdzieś na portalu Kanadyjskim czytałem że ekonomia Kanady ma znaki spowolnienia gospodarczego.
http://lapresseaffaires.cyberpresse.ca/economie/medias-et-telecoms/201009/28/01-4327469-leconomie-canadienne-montre-des-signes-de-ralentissement.php
..............................
trochę to zaskoczy czytelników bo dopiero w ubiegłym tygodniu czytałem że te roboty publiczne co zostały rozpoczęte w związku z kryzysem powinny być zakończone przed 01 Kwietnia 2011 ale są opóźnienia z powodu braku materiałów i rąk do pracy i w związku z tym dotacje do tych projektów będą akceptowane po tej dacie.
Czyli tak duże jest pracy że ludzi brak i nawet materiałów a tu powiadają o spowolnieniu, może przez export do USA ?