Problemy globalne i strach przed drugim dnem kryzysu wyszły na pierwszy plan, co również skłania do korekty. Tylko wczoraj WIG20 stracił 2,3 proc., a indeks szerokiego rynku 1,9 proc. Zagraniczne giełdy też poddały się wyraźnej przecenie. Inwestorzy nadal mają dylemat, czy kupować
akcje w nadziei na ewentualne ożywienie, czy też wstrzymać się z zakupami, bo możliwe jest drugie dno kryzysu. Wtedy będzie taniej.Kto to wie ?
Bardzo ważny barometr Amerykańskiej gospodarki to budownictwo mieszkaniowe i sprzedaż domów . Tego się nie da oszukać.Jak stymulacje się skończyły to wszystko zamarło.Jak teraz są złe wiadomości to tym bardziej ludzie sie wstrzymują z zakupem.Ci co mają zdolności kredytowe to i mają gdzie mieszkać , ale aby kupić większy i wygodniejszy dom to by musieli sprzedać ten co posiadają, ale komu ? na najniższym szczeblu jest cała masa ludzi co w obecnych przepisach nie maja zdolności kredytowych. Kiedyś Emigrant bez wizy kupował dom a teraz ? zapomnij, chyba że za gotówkę .
W Stanach będą zmuszeni otworzyć granice aby świeże legalne mięso zasiliło rynek, a to potrwa.Świat nie będzie czekał, po małych perturbacjach, bez czekania na USA powoli będzie się wspinał do góry.
http://www.pb.pl/2/a/2010/08/25/Dwunastka_gwiazd_sezonu_raportow
Z tego linku by wynikało że większe spółki wzrosty na dobre raporty mają już w cenie, czyli chciało by się powiedzieć: mogą tylko spadać
Pozostały jeszcze mniejsze spółki , ale tam płynność może być pod psem.