Ciułacz
/ 2010-07-04 16:08
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Od początku roku do końca czerwca przychody z prywatyzacji wyniosły około 12 mld zł.
Oraz są szanse na zrealizowanie planu resortu skarbu ws. uzyskania przychodów z prywatyzacji w br. na poziomie 25 mld zł.
Ludzie , ludzie , to kupa szmalu, skąd ten kapitał wzięli na inwestycje ?
To niby jest proste, można to przeanalizować na własnym przykładzie.
1. Uwolnić kapitał sprzedając słabsze spółki, czyli osłabię ich kurs.
2.Moje co miesięczne oszczędności na prywatną emeryturę, zamiast na kupno tradycyjnych dobrych spółek, co by podnosiło ich kurs, przeznaczę na debiut z prywatyzacji.
3. Podkuszony spekulacją, debita kupuję na kredyt, ale go muszę spłacić co wiąże się ze sprzedażą i zwalaniem kursu.
Wobec powyższego nie spodziewałbym się w tym roku spektakularnych wzrostów na GPW.
Ktoś powie jeszcze jest kapitał zagraniczny, ano jest , tylko wchodzi jednymi drzwiami a wychodzi innymi, przecież nie robią dotacji do GPW tylko spekulacje i muszą swoje profity wycisnąć, a z kogo ?
Na longa to jesteśmy skazani na umiarkowane wzrosty.
Jeszcze pozostaje pole do popisu dla spekulantów, tu zawsze będzie okazja.
Dalej polecam prawdziwe debiuty nie te z prywatyzacji, ale prawdziwe perełki. Uwaga na wydmuszki giełdowe.
Te spółki co tradycyjnie płacą dywidendę, to warto mieć w portfelu (ponad 50%), to powinny być nasze konie pociągowe.Tym bardziej jak to jest na IKE i do naszej emerytury mamy jeszcze Ho, Ho ! albo dalej .