Teraz czytam na PB i jest podobne myślenie jak powyżej przytoczyłem artykuł z Montrealu.
Z analizy gazety giełdy wynika, że w ciągu ostatnich 14 lat, sprzedając
akcje w maju i kupując je w listopadzie, inwestor mógł zarobić potencjalnie więcej niż po prostu kupując i trzymając walory.W tym roku takie podejście może się sprawdzić, nie tyle ze względu na statystykę rynku, ile tegoroczne uwarunkowania ekonomiczne.
http://www.pb.pl/2596806,9891,sprzedaj-w-maju-bedziesz-w-raju
....................................................
Niby powiadają że jak to wszyscy przyjmą za oczywistość to się nie spełni ale są już tacy co zaczęli wychodzić w ubiegłym tygodniu aby nie sprzedawać na dnie.
Najgorzej jak wszyscy ustawia ciasne stopy, ale z innej strony to może nie czekać i zadowolić się dotychczasowymi zyskami i przeczekać do Sierpnia-Września ? na lokacie zawsze ileś tam urośnie .