Jest sporo ludzi co mają spore zarobki i nie wydają ich lekką ręką, praca zawodowa przynosi mi satysfakcję, ale że ciągle maja nadwyżki gotówki to ładują wszystko na lokatę.Od czasu do czasu tu na forum pojawiają się tacy bo słyszeli że inflacja to im zjada wszystkie zyski i pytają w co zainwestować.Odkładając systematycznie 1000zł miesięcznie to można by się pokosić 50% dalej w lokatach 25% w obligacje 25% w spółkę ponadczasową jak np KGHM.
Serce może się krajać widząc jak
akcje KGHM spadają a tu radzą dalej systematycznie dokupować.Po mimo wszystko patrząc na statystykę to widać że i tak będziemy na sporym plusie pomimo znacznych załamań giełdy.Najgorzej jak chcemy zmienić naszą strategię bez wyznaczenia nowej, czyli panika.
Nie przyglądałem się funduszom obligacji na rynku w PL, ale coś mi się wydaje że zdzierają wysokie opłaty manipulacyjne.
Chociaż z tymi opłatami to bywa różnie bo ten fundusz co ja mam w Montrealu to niby jest bez opłat, ale koszty prowadzenia tego funduszu muszą być już wliczone w wartość jednostek bo przecież nikt nie dołoży do biznesu.
http://www.iaclarington.com/docs/factsheets/MF703f.pdf?59
....................................
Czemu o tym piszę?
Bo jest sporo zdolnych ciułaczo-inwestorów i im się wydaje że jak widzą że w przeszłości mieli trafne przepowiednie to mogą się puścić na całego.Nic bardziej mylnego , nie wystarczy być geniuszem ale też należy konsekwentnie trzymać się obranego planu i być cały czas gotowym do ataku, czyli być niewolnikiem parkietu.