Patrząc z perspektywy 30 lat na rynek w Stanach to nie można narzekać
http://stooq.pl/q/?s=^spx&d=20110824&c=30y&t=l&a=lg&b=1
.............................
Wystarczyło być drobnym ciułaczem aby dzisiaj portfel emerytalny pęczniał a dzisiaj patrzyć z pobłażaniem na pokolenie co weszło na rynek pracy w roku 2000.Te pokolenie pomimo już ponad 10-ciu lat nic się nie może dorobić bo im wszystko inflacja lub spekulanci zjadają.
Te pokolenie jeszcze nie ma wiele do powiedzenia ale już powoli zaczynają wchodzić na stołki i powoli się odzywają że nie chcą być niewolnikami starszego pokolenia.Jak na parkiecie ta 10-letnia konsolidacja nie przerodzi się we wzrosty aby wzbogacić portfele emerytalne to możemy się liczyć z radykalnymi rozwiązaniami w sprawie oszczędności emerytalnych a i może za jednym zamachem zadłużeniem państwa.
Takie przemiany to się nie odbywają w jeden dzień ale przez całe lata, wiec jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie.
A co na najbliższy czas???
Hmm.... jak to powiadają : jak bym wiedział że się przewrócę to bym usiadł ;-))
Ja to uważam za korektę a spowolnienie gospodarcze to obstawiam na przyszły rok.
Tylko w tym wszystkim jest jeden problem, inwestorzy maja w pamięci bolesne doświadczenia z przed 2 lat co może ich wstrzymać do inwestowania w fundusze.jednak chciwość ludzka będzie ich popychać do inwestycji.

Zakup ziemi rolnej jest w obecnym czasie dobrą inwestycją, zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę, że już za niespełna 5 lat, bo w 2016 roku, rynek gruntów w Polsce otworzy się dla cudzoziemców. Można wówczas spodziewać się znacznego wzrostu popytu, ponieważ grunty rolne w naszym kraju są 3-4 razy tańsze niż w innych państwach Unii Europejskiej, gdzie ceny za hektar kształtują się na poziomie 10-18 tysięcy euro.
http://biznes.onet.pl/poki-jeszcze-jest-tanio,18490,4827546,1,analizy-detal
.......................................
Czytam to i tak się zastanawiam nad moimi gruntami rolnymi czy po 2016 je nie sprzedać? Puki co to już się same spłaciły i zaczęły robić zyski na czysto.Jak sprzedam to fiskus będzie zacierał ręce ;-)

Moje wakacje zakończone i teraz nie wiem w co ręce włożyć.
Po tych spadkach pasowało by zrobić lekkie przetasowanie bo nie wszystkie spółki jednakowo odbiją, a nawet może coś sprzedać i zaraz odkupić aby wykazać stratę , albo mniejsze zyski na koniec roku ?
Na łapu capu to nie ma co działać , a brak mi czasu.Jak się nie wie co należy robić to lepiej nic nie robić, bo łatwo sprzedać ale aby odkupić, po tej samej cenie lub lepiej to też można się nagimnastykować.

Nie zapominajmy że jeszcze istnieją obligacje spółek.
Podobno na obligacjach deweloperskich można zarobić rocznie średnio ok. 10 proc. wartości włożonego kapitału.
Sam proces zakupu jest bardzo prosty, inwestor składa zapis na obligacje i wpłaca na rachunek domu maklerskiego środki na opłacenie tego zapisu. Po zakończeniu terminu zapisów, dom maklerski przydziela obligacje inwestorom. - W zależności od konkretnej oferty, minimalna inwestycja to 10-200 tys zł. Mniejsi inwestorzy indywidualni inwestują przeważnie ok. 100 tys. zł.
Jak wybrać odpowiedniego dewelopera? - Warto zwrócić na oprocentowanie obligacji, sprawdzić reputację spółki i jej sytuację finansową, zwłaszcza stopień ryzyka upadłości. Kupiec powinien także zwrócić uwagę na dodatkowe zabezpieczenia obligacji, np. zabezpieczenie w formie hipoteki na nieruchomościach.
......................................
http://www.parkiet.com/artykul/10,1077232.html

Fajerwerki już się skończyły i teraz jest czas powyciągania zaskórniaków aby po taniości kupić.Te wczorajsze i dzisiejsze odbicie może być zniesiona w 25-50% ale już powinno się ustabilizować.
Wybierajmy solidne spółki co mają zyski gotówkę.Od jakiegoś czasu przyglądałem się PEP , ciągle jest w defensywie nawet Bigowi puściły nerwy albo coś się dowiedział, bo końcu to puścił a może aby odkupić niżej ?Tak czy tak należy na nią zerkać.
MCI też ma dobre wyniki ale tam są jakieś ruchy.

Ja dalej wakacyjnie.Nic tylko trzeba czekać aż się wszystko uspokoi, patrząc na parkiet TASE to widać że jeszcze nie koniec tych spadków.A spekulować kiedy to sie skończy to jest czysta loteria, kiedyś było łatwiej bo po wolumie i małej konsolidacji można było wnioskować zmiany mini trendu,a obecnie w dobie internetu to wszystko się zmienia błyskawicznie.

Hm... niby na czerwono ale nie mogę być zaskoczony bo sam przed wakacjami twierdziłem że powinno być podobnie jak w ubiegłym roku o tej porze, taka tam wakacyjna cykliczność.
Patrząc na S&P to w ubiegłym roku spadło z 1211 do 1010 czyli o 200 punktów, a obecnie szczyt był na 1370 i spadł na 1200 czyli o 170 punktów, a procentowo to jeszcze lepiej wygląda.Od bić to odbijemy ale na ile ?
Po tych przetargach w Kongresie to wszyscy sobie uzmysłowili że się nic nie zmieniło na lepsze w Stanach i do tego były słabe dane ekonomiczne.Dzisiaj ogłoszą dane o bezrobociu to powinno uformować albo potwierdzić lokalny dołek na Amerykańskim parkiecie.Po części to dalej nieruchomości są winne bo nie są motorem expansji ekonomicznej.Po prostu jest tego za dużo i są za drogie, aby to upłynnić to musi upłynąć sporo czasu.Emigracja zawsze była motorem rozwoju USA, czyżby o tym zapomnieli ?
Chyba wymyśla jakiś program stymulacyjny bo wybory się zbliżają, tym razem już bez drukarni, szkoda zielonej farby, ale może elektronicznie dopiszą jedno zero ?