Żałuję tylko że nie sprawdza się ta część w której po przełamaniu tego poziomu wszedł bym w rynek.
Wczytaj się dokładniej - rynek opuścili gracze o słabych rękach znaczy ci który robią między innymi obrót w ciągu dnia dokładniej to ich zlecenia bo jeżeli ktoś ma słabe ręce, stawia ciasne stopy i limity aktywacji co przekłada się na trendy w skali dziennej no i większy wolumen w ciągu dnia. Pozostaje jeszcze fixing gdzie po pracy przyjadą gracze chcący złożyć określone zlecenia więc nie ma co oceniać sesji przed nim czyli paroma Chwilami :)

Hs2 - ty będziesz wisiał :)))))
Znasz się troche na tej szulerni:))))

To jest szatański indeks, oceniac rynek poprzez Kurs Boga!
Komuś to słuzy choć niekoniecznie do wyceny rynku!!!

Co znaczy siła jednej, własciwie użytej akcji :)

tzn.?
dzis mamy silniejsze oslabienie zlotowki, byc moze wynika to z checi "ucicia" rewelacyjnych ratingow

narzuć ojro do pln lub usd do pln na wykres w20 w skali m5 i poszukaj zależności zwłaszcza przy konsolach :)

Nie do końca sprecyzowałem swoje myśli bo mogłem posłużyć się dodatkowo przykładem.
Chodziło mi o wymianę po za obrotem giełdowym - Dobrym przykładem była oferta Pana Krauze sprzedaży biotonu jednemu z najbogatszych Polaków w cenie znacznie poniżej wartości na giełdzie tej spółki.

Nie masz za co przepraszać, wszelkie pytania bardzo mile widziane !
musiał bym to dokładniej sprawdzić -> czy mógł być przytoczyć nieco więcej informacji o formie prawnej tego przejęcia lub odnośniki do faktów na ten temat?

wieczorem obadam temat -> czasowo jestem po za moim zagłębiem analiz :)

Zależy czego szukasz, bo jeżeli kolejnych metod zarabiających w długim terminie to na tym etapie jest się do końca życia :)

Jeżeli zaczynasz warto nie wchodzić w wysokie lewary tylko zacząć od rynku kontraktów na różnice kursowe z racji dużo lepszego lewarowania (1/10 zwykłego kontraktu w uproszczeniu to jeden kontrakt cfd) aczkowliek tu uważaj bo to rynek nie regulowany, broker może robić co chce i nikt go nie nadzoruje dlatego warto wybrać dobrego i zwykle nieco lepszego brokera.
Formułę mam własną aczkowliek podstawa jest taka - jeżeli średnia z wczoraj jest mniejsza niż dziś to zmień kolor na zielony, jeżeli średnia z wczoraj jest wyższa niż dziś to zmień kolor na czerwony.
Raczej takich narzędzi nie ma jeszcze w standardzie amibrokera -> polecam zagraniczne fora, czasami uda się znaleźć forum gdzie pisze kilka osób grających po 15-30 lat na giełdzie będących na emeryturze.

Z wielką chęcią odpowiem w wolnym czasie na wszelkie pytania i wątpliwości jakie możesz mieć zaczynając na tym rynku.

czy mógł byś wykonać zrzut w większej skali?
szacunkowo wskazujesz na kolejną falę wzrostów (sugerują mi to widełki pithworka [nie jestem pewny nazwy bo nie korzystam z tego narzędzia mimo jego znajomości, chodzi mi o te 3 linie dla jasności ]) Fibony na oko mają długość ostatniej fali wzrostowej czyli szukasz proporcji w nowej fali aczkolwiek nie mogę tego wpleść w wyższą skalę czasową, sts w wykupieniu czyli nastroje pro korekcie przy trendzie określanym przez średnie.

Stosowałeś kiedyś średnie kierunkowe? tzn średnią którą zmienia swój kolor jeżeli wartość średniej kroczącej w świeczce obecnej jest wyższa niż w świeczce wcześniej? :)

Pesymistyczna jest taka że dotarliśmy tam gdzie powinniśmy

czyli ?

Jak już jest jakiś doświadczony inwestor co z dobrym skutkiem przeszedł te 10-15 lat to
zaczyna być zmeczony ujadaniem wszystko wiedzących na forum.


Jeśli młodzi zdolni inwestorzy są nadpobudliwi co często sie zdaża to pomimo ich dobrej
wiedzy, psychicznie sie spalają.


To bardzo cenne spostrzeżenia, biorąc pod uwagę że płyną one z twoich ust są dla mnie naprawdę ważne.
Ogólnie chcę wiedzieć czego mogę się spodziewać po sobie za 5 , 10 czy 20 lat takiej spekulacji na giełdzie bo zauważam że ta forma inwestycji ma spory wpływ na mnie i moje plany na przyszłość.
Na nie jednym forum zagranicznym zbiera informację jak wygląda przeciętny życiorys inwestora aczkolwiek powiem szczerze że nie są one optymistycznie.

hmm twoja wypowiedź zmusiła mnie do małej refleksji po co to robię i dlaczego nie jak znajomi przepijam lub przeskalowuję wszystko.
Nie ma co tu się rozpisywać o mnie bo i tak nikomu to do gry nie potrzebne.
Od jakiegoś czasu prowadzę na poważnie firmę, w zasadzie to handlować zacząłem od podstawówki lecz nie były to duże kwoty choć jak na to teraz patrzę rosną one z wiekiem. Mieszkam nadal z rodzicami aczkolwiek tylko mieszkam, nie biorę od nich pieniędzy ale i nie dokładam od kiedy zacząłem handlować i zarabiać czyli jakoś na początku średniej wszystko odkładałem.

Tego typu plan stosuję nie pamiętam od kiedy bo w mojej ocenie pieniądze to siła nabywcza, trzeba ją dzielić.

75% jest zamrożone ponieważ wiem że nie mam na tyle doświadczenia życiowego i wiedzy aby z nich korzystać dlatego 5 % idzie na edukację aby to zmienić no i 5 % na wyjazdy aby poznawać ludzi i dowiadywać się czym się kierują jak ich oszukano i do czego dążą.

4% na lewarowanych instrumentach spokojnie wystarcza do inwestowania w moim przypadku choć tu się sporo już uzbierało i nie mogę zbytnio tu dokładać po na 15-20 kontraktach nie zagram ponieważ wiem że przy ponad 10 tracę pewność siebie widząc co się dzieje przy zmienia o kilka ticków a i ta kwota w większości stanowi depozyt zabezpieczający pod kontrakty.

6% przeznaczone na zakup akcji dla samej dywidendy (na rynku zagranicznym) to w zasadzie moje zabezpieczenie na starość, daleko mi do niej ale na pewno nie będę do sprawy podchodził tak że państwo mi tu coś da. Gdy zakładałem firmę państwo dało mi tylko problemy, teraz gdy ją prowadzę jest podobnie bo marnuję czas na zbędne papiery z czego nic nie zyskuję więc nie liczę że zmieni się to po przekroczeniu jakiegoś wieku.

5% - na rozwój firmy. Kto się nie rozwija, ten się cofa.

Ogólnie każdy z tych procentów ma dać dodatnie sprzężenie zwrotne czyli przekładać się na rozwój po za 75% które wykorzystam, gdy uznam że jestem do tego gotowy, ochrona kapitału jest tak samo ważna jak jego mnożenie. Wszystko liczone jest od zysku netto Czyli jeżeli w danym miesiącu mam na czysto np. 3 tyś to dzielę tą kwotę i przelewam na jedno z 3 sub kont i rachunek inwestycyjny w domu maklerskim. W zasadzie w tej metodzie najbardziej zaskakuje to że po pół na każdy z tych % daje na sporą kwotę.

Jeżeli dostrzegasz gdzieś jakiś błąd w moim rozumowaniu będę wdzięczny za poprawę lub wskazówki.
Może nie wypowiadam się często w twoim portfelu ale czytam informacje w nim zawarte :) teraz jestem na 17 stronie i wpisach z czerwca ponieważ nie śledziłem go od początku co trzeba nadrobić.

Masz rację łatwo nie jest bo wymaga to w brew pozorom wielu wyrzeczeń.

Co do kobiet to tu muszę się zgodzić z twoją radą z rozdzielnością majątkową bo ją planuję.
Już paru moich kolegów za swoją wielką miłość życia po hucznym weselu płaci alimenty po cichym rozwodzie na którym stracili to co zyskali w trakcie związku.

Jeśli to i kasa ma tym co ma utrzymać partnera to ja dziękuję za taki
związek:)


ja także już a taki jeden związek podziękowałem całkiem nie dawno :)

Mówiąc o materializmie uważaj bo patrzenie na świat przez pryzmat pieniędzy jest tak samo niebezpieczne jak patrzenie na niego jak by pieniądze były do niczego nie potrzebne.

Warto rozdzielić element materialny życia czyli zarabianie pieniędzy od elementów emocjonalnych życia czyli relacji z innymi ludźmi.
Na ludzi trzeba uważać, w każdej inwestycji trzeba liczyć się z tym że mogą cie oszukać, okraść lub manipulować, w miłości podobnie bo tu inwestujesz emocje w jakimś celu.

W mojej ocenie ważniejsza jest relacja partnerska w związku, miłość miłością, przyjdzie pora na dzieci, prowadzenie domu, płacenie rachunków i zwykłe życie jak gotowanie obiadów, porządki, pranie, sprzątanie wychowanie dzieci i tu ważniejsza będzie umiejętność zachowania relacji partnerskiej w rozwiązywaniu problemów które dodatkowo owa miłość wygeneruje.

Nie zalecam takiego podejścia do sprawy ale radziłbym rozdzielniść majatkową.

To moje ostatnie zdanie wiedziałem że może wzbudzic wiele diametralnych opini ale wiele widziałem i nie tylko w TV.
Jak to dobrze że nie wszyscy nie mamy takiej samej mentalności bo byśmy byli jak komputery.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/831999f7c9cc4da6.html

co by nie zabrakło motywacji, euro do dolca, zapis moich transakcji od 15:00 do teraz, wynik w dolcach, 1 pomyłka przez cały okres gry, następna taka okazja będzie za kwartał :)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e994cdd54113f1aa.html

po zamknięciu wszystkich pozycji.

Całkiem udany dziś trading.

widzę że patrzysz na rynek jak ja przed rozpoczęciem prawdziwych inwestycji jakiś rok temu ale poradzę ci tak, jak jeden z moich najlepszych znajomych który inwestuje na giełdzie od 9 lat poradził mi a wiem że on zarabia tu nie mało więc jego rady są cenne tym bardziej że mówił to przy 3 piwie więc raczej nie kłamał , cytuję co pamiętam:

Wiesz,zacząłem zarabiać od kiedy zdałem sobie sprawę że 70 % ceny tworzą mali gracze i mail gracze zrzeszeni do kupy w fundusze, widzą kilka kresek lub świeczek których wymowy nie rozumieją na ekranie, myślą że zaczną zarabiać gdy jakieś 2 niezwykłe kreski zwane wskaźnikami przetną się każąc otworzyć pozycje lub też ją zamknąć.
Ale tak naprawdę nie rozumieją po co są te kreski, fibony bo to twory wirtualne tak jak zysk, strata, pieniądz, akcja, obligacja, opcha, kontrakt terminowy i co najważniejsze cena której pochodną jest to wszystko!
Zapytaj dowolnego z nich czy otworzył by pozycję bez owych niezwykłych wskaźników i wykresu a powie ci że nigdy, zapytaj dlaczego? odpowie bo na pewno straci.
A teraz zastanów się - dlaczego ludzie patrzą tak na wykres i szukają czegoś co zmusza ich aby otworzyli pozycję lub ją zamknęli i czemu nie rozumiejąc jej istoty analizują wykres przedstawiający jej przeszły przebieg a też zaczniesz zarabiać.

Tak po miechu załapałem o co chodzi i mam nadzieję że i ty załapiesz, ogólnie żebyś nie męczył się tyle co ja przytoczę ci starą prawdę giełdową: Zarabianie na giełdzie jest proste, ale nie jest łatwe

Odkrycie to chyba 3 miesiąc nauki inwestowania ale zrozumienie dopiero po wyraźnym podkreśleniu jej przez osobę która w mojej ocenie chciała mi pomóc.

Analizowanie wykresu to jedna sprawa ale rozumienie sensu przeprowadzonej analizy to sprawa zupełnie inna, cieszę się że w końcu ktoś spytał po co w ogóle analizuję wykres bo to kluczowa sprawa gdyż mało kto tak naprawdę zastanawia się nad tym po co w ogóle wykres analizować ale robi to gdyż widzi że chyba każdy gracz którego spotyka analizuje wykres czy to wskaźnikami opóźnionymi, fibonami eliotem tudzież złożonymi metodami którymi modeluje się procesy losowe (modelowanie stochastyczne)

Zastanów się co tak naprawdę oznacza że np. oscylator stochastyczny jest w strefie wykupienia czyli przy górnej granicy. Oczywiście czekamy lub wyprzedzamy wskazanie oscylatora. Tak zagra większość osób stosujących wskaźnik opóźniony bo tak najprościej zinterpretować dowolny wskaźnik nieprawdaż? Inny wskaźnik opóźniony to średnia krocząca i odchylenie od niej, tutaj podobnie, kupujemy po przecięciu średniej przez cenę a no i wielu graczy stosuje średnią do określania trendu. Dziś pod średnią więc spadkowy, nad średnią czyli wzrosty to typowe myślenie.

Rynek terminowy to gra o sumie zerowej, ty zyskujesz ktoś traci. Nie będę wykładał tu teorii gier bo to złożona nauka więc przejdę do sedna
Wiedząc co większa część rynku aktualnie myśli widząc określone wskaźniki wiesz jaki będzie rynek na początku trendu (mówię o trendach trwających co najmniej 8 - 12 dni) jaki w środku i jaki na końcu. Nie rozpoznajesz początku trendu dziennego po wskaźnikach a po zachowaniu ceny w ciągu dnia przy określonym układzie wskaźników ale to wymaga sporo obserwacji i naprawdę wielu godzin poświęconych wykresom.

Później zauważasz proporcję i cykliczność tych zachowań oraz że nie same dane a daty ich publikacji wyznaczają cykle, następnie zrozumiesz który rynek wyprzedza który i kiedy pojawia się pozostałe 30 % graczy i w zasadzie dochodzisz do tego samego wniosku co spekulujący na ryżu w początkach giełd na świecie oraz zaczynasz rozumieć dlaczego za podgląd pełnego arkusza zleceń trzeba tyle płacić :)

Cześć.
Gość robi podstawowe błędy logiczne w założeniach.
Próbuje narzucić ludzki punkt widzenia naturze.
Najciekawsze, że książkę jakieś "university" wydało. ;)
Pzdr.Q

ps. 1063 które podałem dwa dni temu tak luźno patrząc wydaje mi się tym przystankiem jeżeli powstanie to 3 świecowa formacja ale o tym przekonamy się jutro.

do końca tygodnia odpuszczam grę, nie czuję rynku i musiałem zamknąć dziś dużą pozycję otwartą 2 dni temu na wolutowym która wczoraj dała ładny zysk dziś z ledwo 10% wczorajszego zysku co chyba każdego kto gra realną gotówką po prostu dobija na 2-3 dni bo to nie małe pieniądze a i ich oddziaływanie na gracza jest nie małe.

Mam takie złe wrażenie po wiadomościach jakie otrzymałem na priv że część osób kieruje się moim zdaniem a nie chcę dawać wypowiedzi gdy wiem że odzywa się chciwość w mojej grze.

w sumie masz rację :) zyski w tym biznesie są bardzo cykliczne bynajmniej w moich metodach gry, raz pod wozem raz nad wozem.